URE poinformował w komunikacie, że zatwierdził taryfę na dystrybucję energii firmie innogy Stoen Operator, czyli pierwszemu z "wielkiej piątki" dostawców energii w Polsce. Przy okazji urząd podzielił się też wyliczeniami, co do wzrostu opłat za energię.
Urząd zwraca uwagę, że "zmiana stawek własnych w taryfie innogy Stoen Operator wyniesie średnio 1,8 proc." dla wszystkich grup odbiorców. Wyszczególnieni zostali odbiorcy w grupie G11 - czyli w grupie wybieranej najczęściej przez gospodarstwa domowe. Stawki w ich przypadku wzrosną o niecałe 1,4 proc.
Gorzej sprawa się ma, jeżeli chodzi o tzw. opłatę mocową, pobieraną od początku tego roku przez dystrybutorów energii, której stawkę ustala URE. Przy jej doliczeniu do rachunku za dystrybucję energii, wzrośnie on średnio o 29 proc. W przypadku gospodarstw domowych w grupie G11 - o 22,4 proc.
"Oznacza to, że odbiorcy w najczęściej występującej grupie taryfowej G11 zapłacą średnio o 7,50 złotych więcej miesięcznie, przy czym zmiana ta uwzględnia już stawkę opłaty mocowej" - informuje URE. Rocznie zatem przekłada się to na wzrost rzędu 90 złotych.
Opłatę mocową można nazwać opłatą za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego. Informowaliśmy szczegółowo w money.pl, czym ona jest i dlaczego znajdzie się na naszych rachunkach.
Czytaj więcej: Będą wyższe rachunki za prąd. Dojdzie m.in. opłaca mocowa
Taryfę innogy Stoen Operator URE zatwierdził do końca 2021 roku. Będzie mogła zostać wprowadzona do stosowania co najmniej po 14 dniach od jej zatwierdzenia.
Natomiast w najbliższych dniach poznamy stawki taryf pozostałych czterech największych dystrybutorów. URE prowadzi obecnie postępowania w tej sprawie. "Do momentu zakończenia tych postępowań dystrybutorzy stosują dotychczasowe stawki opłat" - informuje Urząd.