Dzisiaj, 31 października upływa czas na złożenie do URE wniosków taryfowych przez spółki energetyczne, które sprzedają prąd i gaz.
-Do wczoraj wpłynęła połowa wniosków. Dziś czekamy na kolejne i rozpoczynamy ich analizę - powiedział prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Co z cenami energii w 2024 roku?
Obecnie trwa dyskusja, czy zamrożone ceny energii utrzymać, czy powinno nastąpić powolne odmrażanie cen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bez zamrożenia cen prądu, cały rachunek mógłby wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent - powiedział w programie EKG na antenie radia TOK FM Rafał Gawin.Dodając, że chodzi nawet o 50-procentową podwyżkę.
Dodał także, że trzeba pamiętać, że wyższe ceny prądu wpłynął także na inflacje.
Prezes URE dodał, że decyzja w tej sprawie powinna zapaść jak najszybciej, według niego konieczne są działania, aby uchronić Polaków, przed skokowym wzrostem cen.
- Zadeklarowaliśmy, że ceny gazu w przyszłym roku będą zamrożone na poziomie zbliżonym do cen tegorocznych i w tej chwili wraz koleżankami i kolegami z pozostałych partii koalicyjnych dyskutujemy o cenach energii elektrycznej. (...) Musimy podjąć działania, by wzrost cen energii nie był skokowy, nie był szokowy - zadeklarował Andrzej Domański z PO w Polsat News.
Osobiście skłaniałbym się do tego, by ceny były zamrożone, bo ten wzrost jest nieakceptowalny z punktu widzenia Polaków - dodał.
Obecnie obowiązuje zamrożenie cen prądu na poziomie z 2022 r. dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych.