Międzyzdroje - średnio za godzinę usług erotycznych należy wyłożyć 440 zł. W ofercie "pończochy", "odgrywanie ról" i "wspólna kąpiel". To właśnie nad morzem znajduje się cenowa rekordzistka w skali całego kraju. Za godzinę pracy jedna z pań żąda aż 5 tys. zł.
Ciechocinek - tu średnia cena to 238 zł za godzinę. W ofercie "trzymanie za włosy" i "wspólny prysznic". Co ciekawe, większość ofert spotkań wystawiają osoby w wieku ponad 40 lat. Średnia to 36 i jest jedną z najwyższych w całej Polsce. Uzdrowiskowy kurort ma zatem drugie, bardziej zabawowe oblicze.
Zakopane - tu za godzinę usług erotycznych trzeba zapłacić średnio 150 zł. Wyraźnie mniej niż na północy. W ofercie? To samo, co wszędzie. Głównie są to "klasyczne usługi", "masaże" i inne "pieszczoty".
Zobacz także: Kredyt dla firm – na co zwrócić uwagę?
16 tys. 597 ogłoszeń erotycznych - tyle ofert, anonsów i propozycji nocnych spotkań można znaleźć tylko na jednym popularnym polskim portalu z ofertami dla dorosłych. Większość ogłoszeń wystawiły panie, choć nie są jedyne w branży. Kilkaset ofert - czyli mniej niż 2,5 proc. - to ogłoszenia stworzone przez panów.
Dane zebrali w lipcu 2019 roku analitycy firmy Sedlak&Sedlak i pogrupowali je na potrzeby portalu wynagrodzenia.pl oraz ogólnopolskiego badania pensji w Polsce. Na podstawie tych informacji w money.pl stworzyliśmy mapę - swoisty cennik usług w poszczególnych regionach Polski. A pod względem cen miasto miastu nie jest równe. Tym razem pod uwagę wzięliśmy popularne wakacyjne kierunki.
Drogie morze, tańsza stolica
I tak najdroższe usługi erotyczne nad morzem są w Międzyzdrojach. Tam za godzinę przyjemności trzeba wyłożyć średnio wspomniane już 440 zł. Równie drogo jest w Sopocie - tutaj za 60 minut usług erotycznych trzeba zapłacić 324 zł.
Dużo? Dużo. Dla porównania w Warszawie to średnio 277 zł za godzinę "realizacji marzeń". W Krakowie średnia godzinowa stawka to około 232 zł, a we Wrocławiu 233 zł. Różnica pomiędzy nadmorskim kurortem a stolicą to zatem blisko sto złotych za godzinę pracy.
Z Sopotu wystarczy przejechać się do Gdańska, by oszczędzić na takich wydatkach. Największe miasto Trójmiasta ma średnią cenę w okolicach 270 zł. W Krynicy Morskiej średnia cena usług erotycznych wynosi 246 zł, w Ustce to 262 zł. W Świnoujściu godzina usług erotycznych kosztuje 193 zł, w Kołobrzegu - 201 zł.
Zabawowe oblicze Ciechocinka
Znane z sanatoriów i uzdrowisk miejscowości również "mogą się pochwalić" obecnością na mapie usług erotycznych. Średnia cena za godzinę uciech w Ciechocinku to 238 zł. Ofert w sieci nie brakuje, a większość z nich dotyczy "wyjazdów do hoteli".
Bez problemu można z usług również skorzystać w Busku Zdroju, innej miejscowości znanej z wizyt seniorów. Średnia wieku to 30 lat, a za godzinę trzeba wyłożyć 173 zł. Ogłoszenia można również znaleźć w Nałęczowie. Tutaj jednak średnia cena wynosi 150 zł, ale wybór jest już mocno ograniczony.
Jak wynika z analizy money.pl, usługi erotyczne są również łatwo dostępne na Mazurach. W Olsztynie, Mrągowie, Giżycku i Mikołajkach wystarczy od 170 do 200 zł. Podobne stawki obowiązują też w górskich regionach. 150 zł to średnia cena z Zakopanego. W Krynicy Zdrój średnia oscyluje w okolicach 100 zł. Z kolei w Wiśle i Ustroniu trzeba się liczyć ze zdecydowanie wyższymi wydatkami - w Wiśle średnia cen to 291 zł. W Ustroniu bez 264 zł nie można myśleć o usługach erotycznych.
Dzień w stylu "Pretty Woman"
Wynajęcie towarzysza na cały dzień w Polsce może być warte nawet 40 tys. zł. Tyle życzy sobie jedna z pań ze wschodniej Polski. Ale i kluby w Warszawie za 24 godziny zabaw z ich pracownicami i pracownikami mogą żądać wyjątkowo dużo. Przykład? 35 tys. zł to stawka lokalu ze stolicy. Pani z Krakowa za całą dobę cielesnych uciech wymaga zapłaty 30 tys. zł.
Średnio jednak w skali całego kraju wystarczy wydać nieco ponad 2 tys. zł, by realizować swoje potrzeby. I pod tym względem ani okolice morza, ani okolice gór nie są wyjątkowe.
Kilka tysięcy złotych za dobę należy zostawić w Trójmieście. W małych miejscowościach nie każde ogłoszenie zawiera informacje o stawce za dobę - a to może oznaczać, że takiej usługi nie ma.
Eksperci Sedlak&Sedlak porównali tegoroczne stawki z wynikami badania z 2017 roku. Wnioski? Jest drożej. Dwa lata temu za godzinę usługi erotycznej średnio w Polsce trzeba było wyciągnąć z portfela 183 zł. Dziś to 210 zł. Dwa lata temu cała doba usług erotycznych warta była 1732 zł, dziś to już 2060 zł.
Warto postawić sprawę jasno: świadczenie usług seksualnych nie jest zabronione przez polskie prawo.
Jak zwracają uwagę eksperci Sedlak&Sedlak, nielegalne jest za to sutenerstwo, stręczycielstwo i kuplerstwo. Wniosek? Zarobki z usług erotycznych są legalne, ale nie są zarejestrowane i nie są opodatkowane. Gdyby tak było, to usługa warta 210 zł kosztowałaby już 258 zł, przez stawkę VAT. O ile jakikolwiek rząd postanowiłby ją opodatkować stawką 23 proc.