- Nasze działania jako rządu muszą zmierzać w tę stronę, żeby nie dopuszczać do podwyżek za media, które można w jakikolwiek sposób zahamować, jeśli chodzi o wzrost cen - mówił podczas poniedziałkowej konferencji dotyczącej taryf za wodę i ścieki wiceszef resortu infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe stawki za wodę i ścieki. Wiceminister komentuje
Gróbarczyk zwrócił uwagę, że "taką sytuację możemy mieć w wyniku wsparcia rządowego dla samorządów". - A więc stawka wody i odprowadzenie ścieków nie powinny wzrosnąć - zapewnił. Gróbarczyk przypomniał, że zgodnie z nowelizacją ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego blisko 13,7 mld zł w wyniku zmiany podatku PIT trafi bezpośrednio do samorządów. - Każda gmina dostanie pieniądze, to już jest wszystko określone, oszacowane - powiedział.
Jak mówił Gróbarczyk, każdy samorząd może składać wniosek o zmianę taryfy za wodę, ale każda stawka będzie dogłębnie sprawdzana i kontrolowana. Wiceminister infrastruktury wskazał, że rozporządzenie, które warunkuje wysokość stawki wody, posiada pewne kryteria, które powinny być brane pod uwagę. Jak podkreślił, "ocena przez Wody Polskie będzie bardzo surowa w tym zakresie, tak aby nie dopuścić do podwyżek wody i ścieków".
Wody Polskie: samorządy mogą obniżyć ceny
Gróbarczyk tłumaczył na poniedziałkowej konferencji, że dostępne samorządom rozwiązania w postaci dopłat do wody lub zbilansowania rosnących kosztów powinny służyć temu, aby cena wody i ścieków nie wzrosła. - To bezwzględnie pomoże inflacji, a na pewno pomoże mieszkańcom, ponieważ woda jest powszechnym dobrem, które nie powinno być drogie - podkreślił.
Podobny apel do władz miast, gmin i powiatów wystosował pod koniec sierpnia w rozmowie z money.pl wiceprezes Wód Polskich Paweł Rusiecki.
Przecież jednym z kosztów zawartych w cenie wody i ścieków jest podatek od nieruchomości, który przyjmowany jest przez samorządy. Może to jest ten moment, w którym władze gmin powinny pomóc MPWiK-om i tym samym mieszkańcom. Nie chcemy sytuacji, w której ktoś ma dostęp do wody, a ogranicza jej zużycie tylko ze względu na koszty. To forma naszego apelu do samorządów: nie obciążajcie bezpośrednio mieszkańców, lecz spróbujcie wypracować mechanizmy zmniejszające wzrost taryf za wodę i ścieki - powiedział Rusiecki.
Do tej pory Wody Polskie otrzymały około 400 wniosków o skrócenie obowiązujących taryf za wodę i ścieki. 150 z nich zostało odrzuconych.