Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Certyfikacja Nord Stream 2. Rosja liczy, że nie będzie przeszkód

22
Podziel się:

Ukraina włącza się w proces certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że władze Rosji liczą, iż nie pojawią się zagrożenia dla ukończenia procesu.

Certyfikacja Nord Stream 2. Rosja liczy, że nie będzie przeszkód
Władimir Putin oraz rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow (East News, Sputnik)

W listopadzie regulator niemiecki BNetzA wstrzymał proces certyfikacji. Według mediów rosyjskich wynika to z faktu, że operator gazociągu, spółka Nord Stream 2 AG, jest podmiotem zarejestrowanym w Szwajcarii.

Teraz operator będzie musiał powołać nową spółkę, zarejestrowaną w Niemczech.

Zobacz także: Alarmujące słowa Morawieckiego ws. Rosji. Posłanka komentuje

Nieco później ukraińskie ministerstwo energetyki poinformowało, że Komisja Europejska jest gotowa konsultować się z Kijowem podczas przygotowywania wniosku dotyczącego certyfikacji Nord Stream 2.


- Wolelibyśmy oczywiście, by nie było żadnych zagrożeń dla ukończenia certyfikacji Nord Stream 2 - odpowiedział na pytanie, czy strona rosyjska widzi jakiekolwiek ryzyko z powodu włączenia się Ukrainy w proces certyfikacji Dmitrij Pieskow.

Tym czasem zdaniem prezydenta Ukrainy Nord Stream 2 może być kolejnym "zasobem, który będzie wykorzystywać Rosja w procesie negocjacji dyplomatycznych".

Zełenski martwi się także o przyszłe dostawy gazu do jego kraju. - Ukraina powinna otrzymać wszystko to, co jej gwarantowały europejskie państwa i USA - powiedział.

Rosyjski dziennik "Kommiersant" oceniał, że zwłoka w certyfikacji może sprawić, iż uruchomienie Nord Stream 2 opóźni się do lata 2022 roku.

- Nawet jeśli Nord Stream 2 będzie uruchomiony, Ukraina powinna otrzymać wszystko to, co jej gwarantowały europejskie państwa i USA. Obietnice dotyczące tego, że będzie nam zagwarantowane bezpieczeństwo energetyczne. Każda strona powinna wykonać obowiązki i spełnić obietnice - podkreślił Załenski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
makar4
3 lata temu
Zieleński najnormalniej bredzi ze trachu. Gwarancji przesyłu przez nich gazu nie było. Niemcy jedynie obiecywali "dołożyć starań". A jeżeli amerykosy obiecali, to pewnie nikt nie jest przeciw aby swój gaz przesyłali jak chcą, nawet przez ukrów. Mają tu prawo wyboru tak samo jak Rosjanie. Jedyne na co Rosja się zgodziła, to kontrakt na przesył do końca 24go roku i kontrakt ten jest realizowany. Niech zaproponują dogodne warunki to zostaną one rozpatrzone. A tak na siłę, to nikt z honorem sie nie zgodzi..
Pindzius
3 lata temu
I co gorole uszlo kolo nosa gaz bydziecie kupowac od Niemcow.
Alex
3 lata temu
Niemcy i Rosja znowu rozgrywają wszystkich. Powtórka z historii -Ribbentrop -Mołotow.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
zybi
3 lata temu
A może chodzi o to by Ukraina nie kombinowała przy certyfikacji NS2 w zamian za odstąpienie od agresji? Choć z drugie strony Rosja ( i inni) już jej gwarantowała nietykalność granic.
Pop
3 lata temu
Rosja nie powinna sprzedac Polsce ani litra gazu !!
czyli
3 lata temu
dostana tyle co my -- ukraina nie należy do unii , wiec co chce otrzymać a jak łukaszenko dziad tylko zebrze i tak naród ma z tego figę jak my współpracy widać po granicy nawet nie potrafi zadbać o swoje granice tylko przebiera się i straszy niszczą co popadnie sądzą ze jak im pieniądze lecą z nieba
A natol
3 lata temu
"Ukraina powinna otrzymać wszystko to, co jej gwarantowały europejskie państwa" Dziwne, od państwa "agresora" domagają się dostaw gazu...
Gd==
3 lata temu
Szantaż pytina wojska pod Ukrainą nie ulegać i tym sposobem jezdzi po UN
...
Następna strona