To kolejna odsłona problemów stołecznego portu. W weekend informowaliśmy w money.pl, że linie lotnicze KLM są zmuszone do odwołania kilkudziesięciu lotów, gdyż lotnisko nie ma ludzi, by ich obsłużyć. Łącznie odwołano 56 połączeń. W poniedziałek 19 września mamy do czynienia z kolejną odsłoną problemów Schiphol.
Musimy anulować co najmniej 42 loty z lotniska w Amsterdamie – poinformowała rzeczniczka linii KLM. Dodała też, że odwołanych połączeń może będzie jeszcze więcej.
KLM zawita do Wrocławia
O kłopotach lotniska Schiphol w Amsterdamie pisaliśmy w money.pl już wielokrotnie, a rozpoczęły się one wiosną tego roku. Braki kadrowe doprowadziły do odwoływania lotów, gigantycznych kolejek do odprawy oraz problemów z bagażem.
Sytuacja uległa poprawie w sierpniu, gdy lotnisko wprowadziło limity pasażerów, którzy mogli odlatywać z Schiphol. Oprócz tego zdecydowano się też zatrudnić nowych pracowników, którym zaoferowano dodatek w wysokości około 5 euro za godzinę pracy.
Dodatek i nowe zasady zatrudnienia obowiązywały jednak wyłącznie na czas wakacji. A kiedy te się skończyły, to powróciły stare problemy.
Problemy Schiphol
W poniedziałek też pojawiła się informacja o nowym połączeniu z Katowic do Amsterdamu. Z Pyrzowic samolot linii KLM rozpocznie latanie na tym połączeniu od 30 października. – Wierzę, że to początek naszej dobrej i długotrwałej współpracy – nie krył zadowolenia Artur Tomasik, prezes zarządzającego pyrzowickim lotniskiem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.
Decyzja o uruchomieniu przez KLM połączenia Amsterdam-Katowice to efekt konsekwentnych rozmów, które prowadziliśmy w trudnym dla branży lotniczej pandemicznym czasie – skomentował Artur Tomasik.
Będzie to pierwsze połączenie Holendrów z tego portu i zarazem szóste z naszego kraju latające do stolicy Holandii. Wcześniej pasażerowie mogli skorzystać z tej możliwości z lotnisk zlokalizowanych w: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu.