Niemieckie Zrzeszenie Lekarzy Rodzinnych opowiedziało się za złagodzeniem restrykcji pandemicznych wobec osób zaszczepionych, jeśli potwierdzi się, że po nabyciu odporności nie będą zarażać innych.
– Ludzie słusznie domagają się prawa do korzystania z przywilejów, jakie daje zaszczepienie, jeśli faktycznie chroni ono nie tylko przed zachorowaniem, ale też zapobiega roznoszeniu choroby – powiedział przewodniczący zrzeszenia Ulrich Weigeldt gazetom niemieckiej grupy RND.
Jak zaznaczył, trudno jest wytłumaczyć 85-latce, która od miesięcy nie może opuszczać domu opieki, ani nawet przyjmować gości, że po zaszczepieniu nadal nie wolno jej wyjść na zewnątrz czy spotkać się z rodziną. "Czy naprawdę chcemy wymagać od tej kobiety, aby z troski o innych, niezaszczepionych nadal poddawała się samoizolacji?" – pyta Weigeldt.
Lekarz ocenił, że w takim przypadku nie można stawiać zarzutów, że łagodząc restrykcje pandemiczne dla osób zaszczepionych, tworzy się uprzywilejowaną grupę i dzieli w ten sposób społeczeństwo. Szczepienie przywraca przecież normalne możliwości funkcjonowania – powiedział.
Jego zdaniem władze powinny udostępnić zaczepionym tę możliwości. "Tylko w ten sposób uda się zapewnić akceptację tych środków" – ocenił.