Do jednego z mieszkańców Krapkowic zadzwonił mężczyzna. Podał się za pracownika Komisji Nadzoru Finansowego i poinformował 51-latka, że wygrał on ponad 30 tysięcy złotych w kryptowalucie. Do jej odebrania musiał zainstalować na swoim komputerze i telefonie zalecane przez rzekomego pracownika KNF oprogramowanie.
Nowa metoda oszustwa. Policja ostrzega
Jak się okazało, programy, które ściągnął na swoje urządzenia pokrzywdzony, umożliwiły przestępcom zdalny dostęp do wszystkich kont. Następnie, zgodnie ze wskazówkami oszusta zalogował się do swojego banku i kierowany wskazówkami "specjalisty" wykonał kilka operacji, w wyniku których stracił ponad 250 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja apeluje o zdrowy rozsądek i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa w sieci. "Pierwszy kontakt z ofiarą następuje zwykle przez e-mail, telefon lub komunikator tekstowy. Oszuści nakłaniają do zainstalowania programu do zdalnego dostępu do pulpitu i zalogowanie na konto bankowe. Jeśli konsultant proponuje nam zainstalowanie takiego oprogramowania, możemy być pewni, że to oszustwo. Nie łapmy się na chęć szybkiego zysku lub wygranej, do której musimy dopłacać" - ostrzega na swojej stronie krapkowicka policja.
Przypadków oszustw, szczególnie dotyczących starszych osób jest coraz więcej.
W lutym 94-letni mieszkaniec Mokotowa omal nie stracił dorobku całego życia. Starszy mężczyzna był przekonany, że bierze udział w "policyjnej" akcji, przekazał oszustom ponad 652 tys. zł.
- Zgodnie z instrukcjami, jakie otrzymał od fałszywych funkcjonariuszy, zapakowane w reklamówce pieniądze wyniósł przed blok i zostawił przy drzwiach wejściowych do budynku - tłumaczył rzecznik komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak.
Policjanci obserwowali dwóch młodych mężczyzn, którzy kręcili się wokół bloku, naprzemiennie rozmawiając przez telefon. Kiedy jeden z nich podszedł pod klatkę i zabrał pozostawioną przez starszego mężczyznę torbę, funkcjonariusze wkroczyli do akcji. Po chwili zatrzymali młodego mężczyznę, który na ich widok bezskutecznie usiłował uciec.
Po sprawdzeniu torby okazało się, że cała była wypełniona pieniędzmi.