Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał wyrok w sprawie przepisów covidowch, które umożliwiały rozpoczęcie budowy bez wymaganych zezwoleń w przypadku, w którym inwestor chciał wybudować na przykład izolatorium dla osób na kwarantannie. Sąd uznał, że regulacje mają charakter wyjątkowy i nie można ich wykorzystywać w każdym przypadku, tak jakby chcieli tego inwestorzy, informuje serwis prawo.pl
Regulacje covidowe, które obowiązywały do 5 września, w praktyce pozwalały obchodzić miejscowe plany zagospodarowania, ponieważ budowę w takim wypadku wystarczyło jedyni zgłosić do starostwa. Doprowadziło to do wielu kuriozalnych sytuacji, w których rozpoczętą np. budowę osiedli, które oficjalnie miał być miejscem kwarantanny.
Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał wyrok w sprawie budowy domu jednorodzinnego. Mieszkaniec powiatu krakowskiego poinformował starostę o budowie. Powołał się przy tym na ustawę covidową, bo ten dom miał być potencjalnie miejscem kwarantanny budowniczego.
Starostwo zwróciło się do nadzoru budowlanego, a ten wstrzymał budowę domu jednorodzinnego. Mężczyzna próbował odwołać się w wojewódzkim nadzorze budowlanym, ale tam też jego argumentacja została podważona. Dlatego też skierował wniosek do WSA, a sąd wydał wyrok podtrzymujący decyzję starosty. To przełomowa decyzja w tego typu sprawie.