"CATL szuka lokalizacji pod gigafabrykę - to ma być 1,5 mln m kw. pod dachem. Potrzebna jest na to działka o powierzchni 200-250 ha. Chińczycy przedstawili kilka scenariuszy inwestycji, wariant maksimum to 2 mld euro" - mówi w rozmowie z gazetą jedno ze źródeł "Pulsu Biznesu".
Dziennik podaje, że przedstawiciele spółki zjeździli Polskę wzdłuż i wszerz.
"Największe szanse mają działki w Gorzowie Wielkopolskim i Jaworze w woj. dolnośląskim. ARP woziła inwestora również do Stalowej Woli, ale ponieważ produkcja ma być skierowana głównie do Niemiec, ta działka raczej odpadnie" - twierdzi inny rozmówca "PB".
Z informacji gazety wynika, że "CATL dostał ofertę pomocy publicznej, w tym grantu w październiku i w ciągu kilku dni miał podjąć decyzję".
"O projekt z Polską walczą Węgry, a także - tu źródła "PB" nie są zgodne - Czechy lub Słowacja" - czytamy.