Organizacje konsumenckie zarzucają także Temu stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych mających na celu wprowadzanie konsumentów w błąd, jak np. zamieszczanie fałszywie pozytywnych opinii o produktach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test przeprowadzony w październiku ub.r. przez włoską organizację konsumentów Altroconsumo ujawnił, że 9 na 13 zakupionych na Temu kosmetyków albo nie zawierało informacji o ich składzie w ogóle lub zawierało ją tylko częściowo.
Komisja Europejska zacznie śledztwo?
Grupy pod przewodnictwem unijnej organizacji konsumentów BEUC (zrzesza organizacje krajowe), wezwały KE do wszczęcia oficjalnego śledztwa wobec możliwości naruszenia przez serwis unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA). Prawo to zakłada, że produkty sprzedawane w UE zarówno w internecie, jak i w tradycyjnych sklepach, muszą być bezpieczne i zgodne z prawem europejskim.
Temu często pozostawia konsumentów w niepewności co do tego, od kogo kupują produkty. Ten brak identyfikowalności uniemożliwia im podjęcie świadomej decyzji lub sprawdzenie, czy produkt posiada unijne atesty bezpieczeństwa - napisała w oświadczeniu przekazanym PAP Monique Goyens, dyrektorka unijnej organizacji konsumentów BEUC, zrzeszającej organizacje krajowe.
W piątek platforma Temu przekazała PAP oficjalny komentarz, w którym zapewniła, że traktuje skargę BEUC bardzo poważnie i zapowiedziała, że chętnie poprawi usługi dla konsumentów oraz naprawi niedociągnięcia. Dodała, że jest "nowicjuszem w Europie", bo swoją działalność na tutejszych rynkach rozpoczęła nieco ponad rok temu.
"Zależy nam na przejrzystości i pełnej zgodności ze wszystkimi obowiązującymi przepisami i regulacjami (...). Jesteśmy gotowi do sprawnej i sumiennej współpracy z zainteresowanymi stronami w celu zapewnienia bezpieczeństwa konsumentów i zrównoważonego rozwoju platformy" - zapewniła firma w oświadczeniu.
Temu reaguje na skargi
Dodała też, że podjęła już w tym kierunku pierwsze kroki, m.in. w ubiegłym tygodniu zawarła porozumienie z niemiecką organizacją konsumentów VZBV o zaprzestaniu "niektórych działań, co do których zgłoszono obawy" i zobowiązała do zajęcia się nimi. - Wiele z nich jest objętych skargą BEUC - zaznaczono w oświadczeniu.
Firma dodała, że w poniedziałek podpisała też zobowiązanie dotyczące bezpieczeństwa produktów z południowokoreańską Komisją Sprawiedliwego Handlu (ang. South Korea's Fair Trade Commission), zobowiązując się do wprowadzenia kompleksowego systemu wykrywania, zapobiegania i usuwania niebezpiecznych produktów z obiegu.