Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Chiny budują giganta. Indie i Bangladesz się boją

98
Podziel się:

Chiny planują budowę największej na świecie zapory na rzece Yarlung Tsangpo, co wywołuje obawy w Indiach i Bangladeszu. Projekt, który ma generować trzy razy więcej energii niż Zapora Trzech Przełomów, budzi kontrowersje ze względu na możliwe skutki ekologiczne, społeczne i geopolityczne.

Chiny budują giganta. Indie i Bangladesz się boją
Zapora Trzech Przełomów w Chinach (Getty Images,, Costfoto/NurPhoto)

Jak podaje gazeta.pl, zatwierdzony w zeszłym miesiącu przez Pekin projekt zakłada budowę zapory na rzece Yarlung Tsangpo, która przepływa przez Tybet, Indie (jako Brahmaputra) i Bangladesz (jako Jamuna). Szacuje się, że elektrownia wodna może generować aż 300 mld kilowatogodzin rocznie - to ponad trzy razy więcej niż Zapora Trzech Przełomów. Szczegóły inwestycji pozostają jednak tajemnicą. Nie ujawniono lokalizacji, kosztów, wykonawcy ani liczby osób, które będą musiały zostać przesiedlone.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 15 mld zł przychodu - Polska firma podbija Europę! Krzysztof Pawiński w Biznes Klasie

Obawy Indii i Bangladeszu

Projekt wzbudza liczne obawy w Indiach i Bangladeszu, które znajdują się poniżej biegu rzeki. Istnieje ryzyko zmniejszenia przepływu wody, co może zagrozić rolnictwu, dostępności wody pitnej i ogólnemu ekosystemowi regionu. Indie podkreślają również, że Wyżyna Tybetańska to obszar aktywny sejsmicznie, co zwiększa ryzyko katastrof, takich jak trzęsienia ziemi czy osuwiska.

Rzecznik indyjskiego MSW skrytykował projekt jako "nieodpowiadający na potrzeby krajów leżących poniżej biegu rzeki". Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Indii Shivshankar Menon stwierdził, że brak zaufania między Indiami a Chinami tylko pogarsza sytuację - podaje gazeta.pl.

Dla Chin budowa zapory wpisuje się w strategię zwiększania udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym. Pekin zapowiedział osiągnięcie szczytu emisji CO2 w 2030 roku, a zapora ma przyczynić się do realizacji tego celu. Projekt jest również postrzegany jako impuls dla gospodarki i rynku pracy, zwłaszcza w odległym rejonie Tybetu.

Nie brakuje jednak pytań o sens budowy tak potężnej elektrowni w regionie o niskim zapotrzebowaniu na energię, gdzie przesył energii będzie kosztowny i trudny logistycznie - czytamy.

Zapora ma powstać w pobliżu spornego odcinka granicy między Indiami a Chinami w Himalajach, co dodatkowo zaostrza napięcia między oboma krajami. Kilka lat temu dochodziło tam do zbrojnych starć między żołnierzami, a w ostatnich latach trwały negocjacje dotyczące patroli militarnych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(98)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
paulek73
1 tyg. temu
a my w europie mamy butelki zprzymocowanymi nakretkami
Karol B.
1 tyg. temu
Właśnie dlatego widomo wojny zagląda nam coraz bardziej w oczy. Polaryzacja działań na świecie jest ogromna, a to brak równowagi doprowadza do konfliktów. Jedni budują na potęgę, bogacą się kosztem środowiska, a drudzy skupiają się na papierowych rurkach, nakrętkach i nakładają coraz wyższe podatki na własne zasoby energetyczne. Obie strony mają swoje racje, ale niestety różnice w funkcjonowaniu poszczególnych gospodarek są duże jak nigdy wcześniej w ostatnich kilkudziesięciu latach. I to jest dramat.
Karol M.
1 tyg. temu
Co niektórym tu komentującym brakuje chyba piątej klepki...
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
ehmmm
1 tyg. temu
Ale nasze nakrętki są coraz bardzie aerodynamiczne...
Rozwój
1 tyg. temu
Co na to euro-kołchoz? Walczy z nakrętkami i słomkami??
WIKTOR
1 tyg. temu
Mój kolega prowadzi dużą firmę budowlaną.Wiele lat spędził w Stanach i Anglii.Był w Chinach i powiedział że był przerażony tempem w jakim Chiny się rozwijają.Chińskie duże miasta są o wiele bardziej rozwinięte jak amerykańskie.A jak myślimy że jest tam bieda i ludzie pracują za miskę ryżu to mamy informacje sprzed 40 lat.Dodać trzeba że prąd w Chinach kosztuje ok.30 groszy za 1 kw.Chińczycy mają 23 elektrownie atomowe i chcą wybudować jeszcze 30 nowych reaktorów.Ich celem jest obniżenie cen prądu o połowę.Czyli będą mieli prąd 10 razy tańszy jak większość Europejczyków.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (98)
hak4
6 dni temu
Moim zdaniem jak nie będziemy gospodarczo uzależnieni od politykierów i nie będziemy politycznie zarządzać firmami to nasza gospodarka w kraju poradzi sobie .Nie można politycznie rządzić zakazami i nakazami to prowadzi kraj do rujny gospodarczej.
FJK
6 dni temu
A u nas palety, Chiny to Wielka Potęga. My mamy oszołomów z POPiSu i od Cholowmni. Rozwalą wszystko
FJK
6 dni temu
A u nas palety, Chiny to Wielka Potęga. My mamy oszołomów z POPiSu i od Cholowmni. Rozwalą wszystko
Romek
1 tyg. temu
U nas też by była taka gospodarka jak w Chinach ,no ale zachciało się kapitalizmu ,to mamy jak mamy,czyli żadnej gospodarki.Jak tak dalej będzie ,to będzie źle.
Jerzy
1 tyg. temu
Ale nie mają takich szaletów jak my w Warszawie i co?????
...
Następna strona