W ostatnich pięciu latach Chiny skutecznie przeciwstawiły się zewnętrznym próbom zahamowania ich rozwoju poprzez stymulację gospodarki, innowacji i nowych motorów wzrostu – ocenił Li w przemówieniu do prawie 3 tys. delegatów Ogólnochinskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL).
Chiny chcą się uniezależnić od Zachodu
Komentatorzy zwracają uwagę, że Chiny znajdują się pod narastającą presją ze strony USA, które starają się ograniczyć im dostęp do najnowocześniejszych technologii układów scalonych czy sztucznej inteligencji w imię bezpieczeństwa narodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Polityka naukowa i technologiczna powinna być nastawiona na budowę potęgi i samowystarczalności kraju w tej dziedzinie (…) Powinniśmy lepiej wykorzystać rolę rządu w rozdzielaniu środków, by osiągać kluczowe przełomy technologiczne, a firmy powinny być głównymi podmiotami dokonującymi innowacji - zaznaczył premier.
Specjalny fundusz na rozwój czipów i innych kluczowych gałęzi przemysłu zostanie w tym roku powiększony o prawie 50 proc. do 13,3 mld juanów (1,9 mld USD) w porównaniu z rokiem ubiegłym - podał hongkoński dziennik "South China Morning Post".
Agencja Reutera zwraca uwagę, że w tegorocznej sesji OZPL i odbywającej się w tym samym czasie sesji organu doradczego Komunistycznej Partii Chin (KPCh) nie uczestniczy szereg przedstawicieli sektora internetowego, w tym założyciele firm Tencent, Alibaba czy NetEase. Zwiększono natomiast reprezentację branży sprzętu, w tym producentów układów scalonych.
- Nowy skład na dwie sesje zdaje się odsłaniać jasny priorytet Pekinu, by wzmocnić możliwości technologiczne, aby osiągnąć samowystarczalność i zachować konkurencyjność wobec Stanów Zjednoczonych. W obecnym klimacie geopolitycznym firmy z branży technologii użytkowej są przyćmione tymi, które produkują twardą technologię - oceniła dyrektorka centrum prawa chińskiego na Uniwersytecie Hongkońskim (HKU) Angela Zhang.
Zaostrza się globalna wojna o chipy
Pod koniec 2022 roku amerykańskie Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS) dodało 31 chińskich firm technologicznych do listy podmiotów objętych kontrolą eksportu. Celem restrykcji jest ograniczenie produkcji oraz kupna zaawansowanych chipów komputerowych dla wojska Chińskiej Republiki Ludowej.
Wojna w Ukrainie, ale też pandemia koronawirusa oraz polityka "Zero COVID" w Chinach sprawiły, że pojawiły się kolejne problemy z dostępnością zaawansowanych technologii.
Decyzja USA, to cios dla chińskiej armii, bo wspomniane technologie mają być używane przez ChRL do produkcji zaawansowanego uzbrojenia, w tym broni masowego rażenia, a także "zwiększać szybkość i dokładność podejmowania decyzji wojskowych, logistyki i autonomicznych systemów wojskowych". Ponadto stosowane są także w systemach masowej inwigilacji mieszkańców Chińskiej Republiki Ludowej.