Jak informuje Radio Zet, temat koronawirusa zdominował spotkanie delegatów Światowej Organizacji Zdrowia. Podczas rozmów na szczeblu WHO prezydent Chin odpierał zarzuty, że jego kraj ukrywał skalę epidemii.
Takie informacje przekazują przede wszystkim Amerykanie, z prezydentem Donaldem Trumpem na czele.
Jinping zapewniał, że "Chiny od początku działały otwarcie, przejrzyście i odpowiedzialnie" oraz informowały na bieżąco o przebiegu epidemii. I bynajmniej nie ukrywały żadnych przypadków choroby.
Prezydent podkreślał, że obecny kryzys to największe wyzwanie w kwestii ochrony zdrowia publicznego od zakończenia II Wojny Światowej. I obiecał, że przekaże 2 mld dolarów na walkę z pandemią.
Przywódcy światowych gigantów podkreślali jednocześnie, że szczepionka na koronawirusa powinna być traktowana jako "dobro publiczne". Czyli tania i ogólnodostępna. W takim tonie wypowiadała się m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Większość krajów opowiada się również za zbadaniem tego, jak WHO działała przy wybuchu epidemii. Mieliby to zbadać niezależni eksperci. Ocenie podlegałaby m.in. osoba Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, czyli pochodzącego z Etiopii sekretarza generalnego organizacji.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl