Jeszcze kilka miesięcy temu Rosja zapewniała, że Chiny to dla niej najważniejszy rynek zbytu na rynku gazu. Jak informował Aleksiej Miller, szef Gazpromu, w ciągu ośmiu miesięcy tego roku rosyjska spółka zwiększyła dostawy gazu do Chin o 60 proc. - W tym roku kilkukrotnie notowaliśmy rekord dziennych dostaw gazu, przekraczających nasze dzienne zobowiązania kontraktowe - podawał.
Rosjanie zwiększali dostawy błękitnego paliwa do Chin, poprzez gazociąg Siła Syberii. - Wiemy, że rynek chiński jest najbardziej dynamiczny na świecie, a w ciągu najbliższych 20 lat prognozuje się, że wzrost zużycia gazu w Chinach wyniesie 40 proc. wzrostu zużycia gazu na świecie. Z tego powodu podpisaliśmy kolejny kontrakt na dostawy do Chin. To jest trasa dalekowschodnia - mówił kilka miesięcy temu prezes Gazpromu.
Wygląda jednak na to, że Rosja będzie musiała zweryfikować te optymistyczne założenia, bo na przeszkodzie wzrostu dostaw gazu do Państwa Środka stanęła sytuacja gospodarcza w tym kraju.
W efekcie, jak podaje agencja Reutera, zużycie gazu ziemnego w Chinach w tym roku spadło po raz pierwszy od dwóch dekad. Do tej sytuacji przyczyniło się m.in. spowolnienie gospodarcze. Jednak drugim ważnym powodem są oszczędności. Z powodu wzrostu cen gazu władze w Pekinie poleciły przedsiębiorcom i innym konsumentom zmniejszenie zużycia gazu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chińczycy zmniejszają zużycie wszystkich energetycznych surowców
Na efekty nie trzeba było długo czekać, z najnowszych danych Generalnej Administracji Ceł Chińskiej Republiki Ludowej wynika, że w okresie od stycznia do października import gazu do tego kraju zmniejszył się o 10,4 proc. Dla rosyjskiego Gazpromu są to bardzo złe wieści, zwłaszcza że wcześniej analitycy szacowali spadek importu gazu na około 1 proc.
Import LNG do Chin również zmalał. Ze względu na słaby popyt krajowy, chińscy importerzy LNG przekierowali dostawy gazu do Europy. Chińskie firmy energetyczne na tym dodatkowo zyskują, te, które wcześniej zawarły długoterminowe kontrakty na zakup LNG ze Stanów Zjednoczonych, sprzedają teraz tę nadwyżkę z dużym zyskiem.
Chińczycy zmniejszają także zużycie innych surowców energetycznych. Oszczędności dotyczą także zakupów ropy, które w ciągu 10 miesięcy spadły w Chinach o 2,7 proc. do 413,53 mln ton. Dodatkowo Chiny zmniejszyły także import węgla, który zmalał o 10,5 proc. do 230 mln ton.