15-procentowa taryfa zostanie nałożona na węgiel i skroplony gaz ziemny (LNG) - poinformował resort finansów w Pekinie, dodając, że wejdzie ona w życie 10 lutego.
Dodatkowo powiadomiono o 10-procentowych cłach na import ropy naftowej, maszyn rolniczych, pojazdów o dużej pojemności silnika i tzw. pickupów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja władz ChRL nastąpiła po tym, gdy Waszyngton ogłosił 1 lutego nałożenie 10-procentowych opłat na chiński import, co - według chińskiego ministerstwa handlu - "poważnie narusza zasady Światowej Organizacji Handlu (WTO)".
Trump zmienia decyzję ws. ceł na Meksyk i Kanadę
Przypomnijmy, że Donald Trump podpisał w sobotę rozporządzenie, które przewiduje nałożenie 25-procentowych ceł na towary z Kanady i Meksyku, z wyjątkiem produktów naftowych obłożonych niższym, 10-procentowym cłem. Prezydent USA zdecydował także o 10-procentowych cłach na towary z Chin.
Nowe stawki miały pierwotnie wejść w życie we wtorek 4 lutego. Wiadomo już, że w tak się nie stanie. Prezydent zdecydował się odroczyć o miesiąc wprowadzenie ceł na Meksyk i Kanadę.
Zarówno Kanada i Meksyk zobowiązały się do zwiększenia ochrony granicy i współpracy z USA przeciwko przemytowi fentanylu.
"Cła będą bardzo wysokie"
Trump zapowiedział też, że w ciągu doby będzie rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi Jinpingiem na temat ewentualnego porozumienia handlowego. Zagroził przy tym, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z Pekinem, nałożone na chińskie produkty 10-proc. cła zostaną zwiększone.
"To była tylko pierwsza salwa. Jeśli nie uda nam się dojść do porozumienia z Chinami, cła będą bardzo, bardzo wysokie" - zapowiedział.