Sankcje mają objąć Nancy Pelosi oraz członków jej najbliższej rodziny w odpowiedzi na "podstępne" i "prowokacyjne" działania amerykańskiej polityk — poinformowało w piątek Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Pekinie.
- Pomimo poważnych obaw Chin i ich stanowczego sprzeciwu, Pelosi zdecydowała się na wizytę na Tajwanie, poważnie ingerując w wewnętrzne sprawy Chin, podważając suwerenność i integralność terytorialną Chin, depcząc zasadę jednych Chin oraz zagrażając pokojowi i stabilności Cieśniny Tajwańskiej — powiedział w oświadczeniu rzecznik ministerstwa, cytowany przez agencję Reutera.
Chiński resort dyplomacji poinformował też, że w czwartek wezwał do swojej siedziby ambasadorów części państw europejskich oraz UE z powodu wspólnego oświadczenia Unii Europejskiej i grupy G7, które określono jako "niedozwoloną ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin". Nie podano listy państw, których ambasadorowie zostali wezwani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W oświadczeniu ministrowie spraw zagranicznych państw G7 i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wyrazili zaniepokojenie "niedawnymi groźbami ChRL" oraz potwierdzili "wspólne zobowiązanie do utrzymania opartego na zasadach ładu międzynarodowego, pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej i poza nią" - napisała AP.
Chiny od czwartku prowadzą bezprecedensowe manewry wojskowe na wodach i w przestrzeni powietrznej otaczających Tajwan w reakcji na środową wizytę na wyspie Nancy Pelosi, przeciwko której Pekin stanowczo protestował.
Chiny wcześniej wezwały w tej sprawie do MSZ ambasadora USA Nicholasa Burnsa. Pelosi opuściła Tajwan w środę po spotkaniu m.in. z prezydent Tsai Ing-wen. Następnie udała się do Korei Południowej i Japonii