Analitycy Allianz Trade w najnowszym raporcie badają relacje gospodarcze, które łączą Niemcy i Chiny. Diagnoza nie jest dobra dla zachodniego sąsiada Polski. Eksperci wskazują, że pomimo niedawnej podróży kanclerza Niemiec do Chin, stosunki handlowe pomiędzy tymi państwami mogą być zagrożone.
"Udział Chin w globalnym eksporcie w kluczowych sektorach, takich jak maszyny, chemikalia i sprzęt elektryczny, przewyższył Niemcy, podczas gdy zależność Niemiec od chińskiego importu znacznie wzrosła z 6 proc. w 2004 r. do 22 proc. w 2022 r." - czytamy w raporcie.
Ta krytyczna zależność obejmuje aż 212 rodzajów produktów, z czego 74 należą do sektorów komputerów, telekomunikacji, elektroniki i sprzętu gospodarstwa domowego, 44 do tekstyliów, a 33 do chemikaliów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chiny wypierają Niemcy
Eksperci zaznaczają, że o ile w przeszłości oba kraje cieszyły się silnym, uzupełniającym się partnerstwem, to obecnie nasilająca się konkurencja przemysłowa zagraża niemieckiej produkcji w sektorach, w których kiedyś dominowała.
"Z analiz Allianz Trade wynika, że struktura handlu między Niemcami a Chinami zmienia się, a udział eksportu do Chin w PKB spadł o prawie jedną trzecią od szczytowego poziomu w IV kwartale 2020 roku" - podkreślają analitycy.
Bilans handlowy Niemiec z Chinami od dłuższego czasu był przechylony, ale niemiecki deficyt handlowy nasilił się w ciągu ostatnich dwóch lat.
Raport zwraca uwagę, że Chiny stale pięły się w górę łańcucha wartości i zdobyły udział w rynku w zaawansowanych sektorach przemysłowych, jednocześnie wypierając produkty europejskie z rynku krajowego. Udział Chin w globalnym rynku eksportowym stale wzrastał z mniej niż 4 proc. w 2000 r. do 14 proc. w 2022 r. Tymczasem udziały Niemiec przez długi czas utrzymywały się na poziomie około 10 proc., a w 2022 r. ustabilizowały się na poziomie 8 proc.
Co istotne, globalny udział Chin w eksporcie przewyższył udział Niemiec w trzech z czterech głównych sektorów eksportowych: maszynach i urządzeniach, chemikaliach oraz komputerach, telekomunikacji, elektronice i sprzęcie gospodarstwa domowego. Jedynie w sektorze producentów i dostawców samochodów oraz sprzętu transportowego Niemcy utrzymują przewagę, choć i ona nieznacznie się zmniejszyła w ostatnich latach.
"Wysoko wyspecjalizowane niemieckie firmy maszynowe, producenci pojazdów z silnikami spalinowymi i producenci specjalistycznych chemikaliów stoją w obliczu silnej konkurencji ze strony chińskich rywali, którzy są wspierani przez konkurencyjność cenową i wsparcie polityczne ze strony Pekinu" - alarmują eksperci Allianz Trade. Przykładowo, gdy niemiecki eksport samochodów osobowych do Chin wzrósł o 38 proc. w ciągu ostatniej dekady, to w ciągu ostatnich dwóch lat gwałtownie spadł o 10 proc.
Analitycy zwracają również uwagę na różnicę między eksportem związanym z globalnymi łańcuchami wartości a tym, który trafia bezpośrednio na rynek końcowy. Chiny znacznie szybciej zyskują na popularności w eksporcie tradycyjnym, co może odzwierciedlać dwa trendy. Z jednej strony, na wcześniejszych etapach industrializacji, eksport towarów, które wymagają mniejszej wartości dodanej i mniej wyrafinowanych łańcuchów dostaw, rozwija się szybciej. Z drugiej strony, w ostatnim czasie Chiny były w stanie zintegrować długie sekwencje łańcuchów wartości w kraju, dostarczając w ten sposób towary, które wymagają mniejszego udziału innych krajów.
Przebudzenie smoka. Chiny wysłały światu sygnał
Chiny zyskują kosztem Niemiec także w UE
"Okno możliwości dla niemieckiej produkcji zawęża się, ponieważ stosunki gospodarcze między Niemcami a Chinami zmieniają się z komplementarności na substytucję - nawet w UE" - podkreślają analitycy Allianz Trade. Niemiecki eksport maszyn do krajów BRICS (z wyłączeniem Chin) i krajów ASEAN spadł w ciągu trzech lat odpowiednio o 23 proc. i 14 proc. w porównaniu z 2019 r. W tym samym czasie chiński eksport maszyn do tych regionów odnotował znaczny wzrost - o 89 proc. do BRICS i 31 proc. do ASEAN.
W Europie, która odpowiada za dwie trzecie niemieckiego eksportu, Chiny również zyskały udział w rynku kosztem Niemiec. Podczas gdy Niemcy historycznie były głównym źródłem importu na rynku UE, szczególnie w zaawansowanych sektorach produkcyjnych, takich jak pojazdy silnikowe i maszyny, ich udział w rynku spada. W ciągu ostatnich pięciu i 10 lat, 10 z 11 zaawansowanych sektorów produkcyjnych odnotowało spadek udziału w rynku, z wyjątkiem metali podstawowych i produktów farmaceutycznych. Największe spowolnienie odczuł sprzęt transportowy (z wyłączeniem pojazdów silnikowych). Z kolei Chiny odnotowały znaczny wzrost na rynku UE we wszystkich sektorach, z niewielkim wyjątkiem produktów komputerowych, elektronicznych i optycznych. Szczególnie silna dynamika dotyczy sprzętu elektrycznego.
Malejące zyski niemieckich firm w Chinach
Raport zwraca uwagę, że choć niektóre niemieckie firmy zraziły się do chińskiego rynku, to dla dużych korporacji pozostaje on atrakcyjnym miejscem do inwestycji. W latach 2010-2022 niemieckie inwestycje bezpośrednie w Chinach wzrosły pięciokrotnie, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym, i czterokrotnie w sektorze chemicznym. Jednak niemieckie firmy odnotowały niższe obroty w Chinach o 6,2 mld EUR i mniejszy zwrot z inwestycji bezpośrednich o 24,8 mld EUR w 2022 r. w porównaniu ze scenariuszem alternatywnym bez transferu wiedzy i technologii.
"Aby zachować konkurencyjność, firmy reinwestują swoje zyski osiągnięte w Chinach z powrotem w kraju, zmniejszając fundusze, które mają być wysyłane do Niemiec. Dalsze wyzwania gospodarcze w kraju macierzystym związane z wysokimi cenami energii i rosnącą biurokracją zwiększają presję na firmy działające na arenie międzynarodowej. Doprowadziło to do redukcji zatrudnienia w kraju" - czytamy w raporcie.
Analitycy sugerują, że niemieckie firmy skorzystałyby bardziej na polityce, która zmniejszyłaby ich obciążenia regulacyjne i podatkowe w kraju oraz usunęła przeszkody dla innowacji, co pomogłoby odzyskać konkurencyjność na arenie międzynarodowej.