Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Weronika Szkwarek
|
aktualizacja

"Chrust Plus". Jak to działa? "Zbieramy na przysłowiową kupkę gałęzie, a leśniczy dokonuje pomiaru"

92
Podziel się:

Media okrzyknęły ostatni pomysł Ministerstwa Środowiska mianem programu "Chrust Plus". Pod koniec maja Lasy Państwowe wydały wytyczne w sprawie wspierania możliwości nabywania drewna do celów opałowych przez konsumentów.

"Chrust Plus". Jak to działa? "Zbieramy na przysłowiową kupkę gałęzie, a leśniczy dokonuje pomiaru"
Lasy Państwowe wprowadziły nowe zasady sprzedaży drewna konsumentom (Unsplah, Andrew Reshetov)

Sprawa zrobiła się głośnia przez słowa sekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Edwarda Siarki.

Cały czas obowiązuje, za zgodą leśniczego, możliwość zbierania gałęzi na opał. W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach. Priorytetowo należało zadbać by pierwszeństwo samopozyskiwania drewna miały społeczności lokalne – powiedział wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.

Na wniosek minister klimatu Anny Moskwy Lasy Państwowe przygotowały wytyczne, które wskazują, jak społeczność może pozyskiwać drewno do celów opałowych.

Lasy Państwowe przeciwdziałają "trendom inflacyjnym"?

Jak tłumaczy resort środowiska, drewno najniższej jakości może w pierwszej kolejności zostać zakupione przez lokalnych mieszkańców. "W ten sposób Lasy Państwowe starają się przeciwdziałać trendom inflacyjnym i rosnącym cenom energii" - podano w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Powiedziano również, że ministerstwo dokłada wszelkich starań, aby zapewnić dostępność drewna opałowego dla gospodarstw domowych, co ma szczególne znaczenie dla mieszkańców terenów wiejskich, małych miasteczek, których gospodarstwa domowe nie są włączone do gminnych lub miejskich systemów ciepłowniczych.

Nowe zasady kupna drewna

Jak podano w wytycznych przygotowanych przez Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych, do sprzedaży na cele opałowe może być przeznaczone drewno znajdujące się najniższej w hierarchii jakościowo-wymiarowej. Mowa o następujących oznaczeniach: S2AP, S4 oraz drewno małowymiarowe (M2). A co z samodzielnym zbieraniem chrustu?

- Znacząco umożliwiamy Polakom samowyrób drewna w lesie. Mowa tutaj o zbieraniu chrustu, gałęzi, generalnie drobnicy, ale także możemy udostępnić Polakom grubsze kawałki drewna w takich odcinkach do 1,5 metra - mówił Polsat News rzecznik Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych Michał Gzowski.

"Samowyrób" nie oznacza jednak, że jest to możliwość darmowego pozyskania drewna na opał. Co więcej, musi odbyć się za zgodą leśniczego i pod jego kontrolą. Jak to wygląda w praktyce?

- Leśniczy wskaże miejsce, gdzie takiego samowyrobu można dokonywać. Zbieramy sobie na przysłowiową kupkę chrust i gałęzie. Następnie leśniczy dokonuje pomiaru, oczywiście podlicza taką osobę i ten chrust, ten opał możemy sobie na spokojnie wtedy z lasu wywieźć - powiedział rzecznik w rozmowie z Polsat News.

- Korzystamy z tego, co już leży, nie wycinamy lasu. Płacimy za każde drzewo wywiezione z lasu, to są ceny symboliczne - dodał rzecznik. W programie podano, że ceny wynoszą około 30 zł za metr sześcienny drewna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(92)
WYRÓŻNIONE
Marek
2 lata temu
To żart jakiś chyba, to ja wymieniałem piec na ekologiczne ogrzewanie za namową rządu zostając defacto wprowadzony w błąd o tanim ogrzewaniu a teraz gdy mnie nie będzie stać mam chrust zbierać i w czym tym chrustem mam palić.
Ciepło +
2 lata temu
Ja zbieram stare meble i opony , w zimie na pewno nie zamarznę !!!
dds
2 lata temu
Jak jeszcze porządzi PiSowska komuna to leśniczy będzie wyznaczał gdzie będzie można ogryzać korę aby nie umrzeć z głodu. PiS to największe pzrekleństwo rzucone przez Boga na ten nieszczęsny kraj.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (92)
Drwal
2 lata temu
Zawsze można było zbierać za zgodą leśniczego gałęzie pozostałe po wyrębie według zasady jak pozbierałeś wszystkie z wyznaczonego terenu i nie było problemów typu pod gałęzie wrzuciłeś coś grubszego to leśniczy wyznaczał kolejny obszar do zbierania. Oczywiście po zebraniu leśnik szacuje ilość drewna i wystawia rachunek
wrr
2 lata temu
Drzewa w lesie będą zdrowsze!!! I bardzo dobrze.
jasio
2 lata temu
w lasach na roztoczu rzez jak na wolyniu w43r. Tna pod pasy startowe dla f amerykanskich
Tomek
2 lata temu
Takie rozwiązania to nie żadna nowość, zawsze można było nazbierać stos, leśniczy wyceniał i się zabierało. Ostatnio jak jeździłem po lasach to takich stosów gałęzi napotkałem kilka. Kiedyś w ogóle tego nie było, a całkiem grube drewno walało się po wyrębie.
leśna nadziej...
2 lata temu
las to nasze zbawienie na całe zło .... pozbieramy chrustu bedzie nam ciepło nazbieramy grzybów i bedzie taniej niz w biedronce a przy okazji załatwimy sie w krzakach i zaoszczędzimy na wodzie i drogich sciekach i kto mówi ze władza nam sie nie udała????
...
Następna strona