Dziennik zauważa, że wnioski na temat rynku alkoholu są bardzo podobne, niezależnie od tego, której firmy badawczej by nie zapytać. Ubiegły rok dla rynku alkoholi łatwy nie był. "Sprzedaż wódki czystej spadła aż o 12 proc., piwa o 6 proc. Mniejszą konsumpcję konsumenci mogli odczuć w głowach, ale na pewno nie w portfelach, bo na alkohol wydaliśmy jednak o 3 proc. więcej niż rok wcześniej" - pisze "Rz", powołując się na dane CMR.
Najlepiej radzą sobie "czarne konie polskiego rynku alkoholi", czyli piwa bezalkoholowe i wódki smakowe. Gazeta stwierdza, że w modzie jest ograniczanie alkoholu, bo nawet kolorowe "małpki" mają coraz mniej procentów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydają na alkohol? Najnowsze dane
NielsenIQ wylicza, że browary sprzedały piwo o łącznej wartości 22,8 mld zł w ciągu ostatnich 12 miesięcy, na drugim miejscu jest wódka z wartością 16,8 mld zł. Trzecie miejsce zajęło wino z wartością 4,6 mld zł. "Wyhamowuje popyt na whisky, której sprzedaż sięgnęła wprawdzie 3,9 mln zł, ale perspektywy są gorsze" - dodano.
Cydr, który miał być naszym napojem narodowym i ciągle dostaje jakieś wsparcie, np. zwolnienia z akcyzy, tradycyjnie radzi sobie bardzo słabo. Jego sprzedaż sięgnęła jedynie 60 mln zł, a gorszą zanotowała tylko tequila - czytamy w "Rz".
Ceny kakao wystrzeliły. "Droższe niż miedź"
Uderzenie w mocne alkohole. Piwo bez procentów na podium
Podkreślono, że kryzys najmocniej uderzył w najmocniejsze alkohole."Polacy nie tylko mniej wypili, ale też wydali na ten alkohol o 2 proc. mniej, mimo wzrostu cen" - czytamy. Z kolei wódki smakowe sprzedają się głównie w małych sklepach - 80 proc. sprzedaży tego typu alkoholu.
"Piwo się kurczy Głównym alkoholem w Polsce jest zdecydowanie piwo. Tu każda zmiana procenta sprzedaży oznacza spadki o miliony litrów, dzięki inflacji, wartość sprzedaży wzrosła o 6 proc. i pokonała już granicę 17 mld zł" - czytamy. Nielsen wylicza, że ilość tego trunku spadła o 6 proc., a według CMR nawet o 8 proc.
"Producenci piwa zauważają jednak, że sytuacja zależy od półki piwa, najmocniej odczuwają kurczącą się sprzedaż marki premium. Na dekoniunkturę całkowicie, i to od lat, odporne jest natomiast piwo bezalkoholowe bez dodatków smakowych, tu zwyżki wartości sprzedaży są dwucyfrowe" - napisano.
- W innych krajach ten segment potrafi już sięgać 20 proc. rynku. Inwestujemy w ten segment i spodziewamy się, że przyniesie on w nadchodzących latach stabilizację dochodów - mówi "Rz" Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Browarów Regionalnych.