- Od 1 lipca program wejdzie w życie. Skonstruowanie listy nie jest proste, bo wiele leków jest niedopuszczonych do stosowania przez kobiety w ciąży - zapowiadał pod koniec roku w programie "Money. To się liczy" minister zdrowia Łukasz Szumowski. Teraz wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko na łamach dziennika "Fakt" potwierdza, że Ciąża+ obejmie wszystkie leki wpisane na receptę, a nie tylko zwalczające choroby, które mogą pojawić się w ciąży.
Darmowe leki będą dostępne od momentu stwierdzenia ciąży przez lekarza do porodu. Witaminy czy suplementy kobiety nadal będą musiały kupować za swoje pieniądze, ale inne leki, które przepisze lekarz dla ciężarnej będą już bezpłatne.
– Jeśli kwas foliowy będzie przepisany na receptę, jako lek będzie objęty refundacją. Chcemy, by bezpłatne były także te leki, które kobieta przyjmowała, zanim zaszła w ciążę np. jeśli choruje na cukrzycę, nadciśnienie czy zaburzenia hormonalne, o ile ich przyjmowanie będzie konieczne i będzie to bezpieczne dla płodu. Także darmowe będą leki na choroby, jakie ujawnią się w trakcie trwania ciąży lub np. hormony, które kobieta musi przyjmować, by ciążę utrzymać - wyjaśniała na łamach Faktu wiceminister.
Jak informowaliśmy w money.pl, realizacja zapowiedzi bezpłatnych leków może budżet kosztować 22 mln zł rocznie.
Jak zapowiedziała wiceminister Szczurek-Żelazko, lista leków powstaje w konsultacji z lekarzami specjalistami. - Mamy także dane o najczęściej przepisywanych lekach zebrane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na podstawie analizy recept, wystawianych ciężarnym kobietom - zaznaczyła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl