- W moim resorcie i instytucjach mi podległych jest wiele tzw. martwych etatów, na które budżet państwa przewiduje uposażenie, a które nie są zapełnione. Jeśli od dłuższego czasu nie są, to prawdopodobnie nie są potrzebne – powiedziała Jadwiga Emilewicz w wywiadzie dla Radia Zet.
Zapewniła, że nie będzie tu automatycznego podejścia, a każdy przypadek będzie analizowany osobno. Dodała jednak, że miejsca są potrzebne przede wszystkim ludziom młodszym, którzy wchodzą na rynek pracy.
Przypomnijmy, niedawno wicepremier Jacek Sasin potwierdził, że zatrudnienie w urzędach centralnych, wojewódzkich i ministerstwach może zostać zmniejszone o 10 proc. Jak powiedział, w pierwszej kolejności wypowiedzenie dostaną pracownicy, którym przysługują świadczenia emerytalne.
Czy do rządu dołączy Gowin? Co wówczas z Emilewicz?
Wicepremier w wywiadzie dla Radia Zet była też pytana o rozmowy koalicyjne i o to, co wówczas, gdy do rządu wróciłby Jarosław Gowin. - Rozmowy koalicyjne trwają - powiedziała.
Dopytywana o to, dlaczego nie zawalczy o przywództwo we własnej partii, odparła: – Nasze Porozumienie nazywa się Porozumienie Jarosława Gowina. Wiemy, kto jest liderem naszej partii.
Stanowczo powiedziała też, że nie wybiera się do biznesu, zwłaszcza do biznesu dotyczącego transformacji energetycznej. - To nieodpowiedzialna insynuacja - uważa.
Dodała też, że indywidualne losy polityków i ministrów są drugorzędne wobec celów, dla których się znaleźli w administracji.
Tylko małe lockdowny, pomoc dla Białorusi
Wicepremier wykluczyła też możliwość ponownego lockdownu jak na początku pandemii. Jak zapewniła, wyłączenia będą robione punktowo, lokalnie.
Wicepremier odniosła się też do programu "Poland. Business Harbour", dzięki któremu białoruscy specjaliści z branży IT, start-upy, MŚP i duże firmy mogą rozpocząć działalność na terenie Polski.
- Zdajemy sobie sprawę, co dzieje się na Białorusi. (...) Spółki technologiczne, informatyczne szukają wsparcia, obawiają się o prowadzenie działalności, nie widzą swojej przyszłości na Białorusi. Stąd program i wsparcie w formie kieszonkowego, udostępnienia miejsca w centrach coworkingowych i pomoc, żeby mogli odnaleźć się w Polsce. Spodziewamy się w najbliższych dniach przyjazdu pierwszych firm - powiedziała Jadwiga Emilewicz.