Fardin Kazemi jeździł do Polski swoją starą ciężarówką trzy dekady. W 2019 roku pojazd się jednak zepsuł pod Częstochową i Irańczyk nie miał jak wrócić do domu.
Pomogli Polacy - kierowcy zorganizowali zbiórkę, a internauci chętnie przesyłali pieniądze. 6,3 tys. internautów wpłaciło łącznie niemal 300 tys. zł na nowy pojazd - Scanię R500. Auto zakupiono, ale problemy na tym bynajmniej się nie skończyły.
Organizatorzy zbiórki jednak informują, że wreszcie jest szansa na ich pokonanie. "Obyśmy ma dniach mogli powiedzieć: mamy to!" - piszą na Facebooku. Jak dodają, Irańczyk ostatnie dni spędzał w urzędach i "najważniejsza sprawa", z którą się borykał, ma się ku końcowi.
Konkretów organizatorzy akcji "Help International" nie podają - ale mają nadzieję, że kolejna wizyta w urzędzie będzie dla Fardina ostatnią.
"Jak to się zakończy, to chyba otworzymy szampana!" - dodają w poście.
Wcześniej jednak wielokrotnie organizatorzy zbiórki zapowiadali rychły koniec sprawy. Gdy dziennikarz money.pl kontaktował się z nimi w grudniu 2020 r., również mówili, że cała sprawa może się zakończyć "na dniach".