WP Finanse zwróciła się z pytaniami do szeregu polskich gmin, dotyczących nadchodzących zmian opłat za wywóz odpadów. Odpowiedziały 24 gminy. Analiza pokazała, że podwyżki dotyczą głównie mniejszych miejscowości zlokalizowanych na Śląsku.
Następne szczegóły po przerywniku wideo
Podwyżki opłat za wywóz śmieci. Tak tłumaczą się gminy
Legnica (woj. dolnośląskie) już od 1 lipca 2024 r. podniosła stawkę, która z 26,50 wzrosła do 34,90 zł.
Zgodnie z obowiązującym prawem, system gospodarowania odpadami komunalnymi musi się bilansować co oznacza, że wysokość ponoszonych przez właścicieli nieruchomości opłat musi być ustalona na takim poziomie, który zabezpieczy pokrycie kosztów jego funkcjonowania - wyjaśnia redakcji WP Finanse Karol Dobrowolski z biura prezydenta Legnicy.
Ze względu na to, na zlecenie zewnętrznej firmy ustalono nową stawkę, która po przeliczeniu kosztów całkowitych systemu na 2024 r., wynoszących 40 mln 608 tys. zł, została wdrożona.
Początek lipca przyniósł także podwyżki w Żorach (woj. śląskie), gdzie mieszkańcy płacą już 30 zł/os., czyli o 20 proc. więcej. Adrian Lubszczyk, naczelnik Wydziału Promocji w Żorach, wyjaśniał, że taka decyzja miała zapobiec deficytowi finansowemu gminy, który wynosiłby blisko 1,5 mln zł przy dotychczasowej stawce.
Od sierpnia 2024 roku mieszkańcy Pszczyny (woj. śląskie) płacą 38,30 zł/os., co stanowi 10 proc. wzrostu. Dla niesegregujących odpady przewidziano dwukrotnie wyższą stawkę. Zmiana ta była następstwem wyłonienia nowej oferty na odbiór i zagospodarowanie odpadów, której koszt przekracza 42 mln zł do połowy 2026 roku.
Bielsko-Biała (woj. śląskie) wprowadziła nowy taryfikator również od sierpnia, a opłata dla dwuosobowego gospodarstwa domowego wzrosła do 78 zł, co oznacza niemal 35 proc. podwyżki. W przypadku braku segregacji odpady będą kosztować 156 zł. Wydział Gospodarki Odpadami twierdzi, że wynika to przede wszystkim ze wzrostu płacy minimalnej oraz ogólnej inflacji, która w ostatnich pięciu latach przekroczyła 40 proc.
Podwyżki nie ominęły Katowic (woj. śląskie), gdzie od września mieszkańcy zobowiązani są płacić 35,20 zł/os. za segregowane odpady, co stanowi 34 proc. wzrostu. Wyższe koszty są tłumaczone inflacją oraz rosnącymi wydatkami na energię, paliwo i usługi związane z gospodarką odpadami.
Z początkiem września podobnie w Nowej Rudzie (woj. dolnośląskie) stawki urosły do 44 zł/os. za odpady segregowane. Marta Krupa z urzędu miejskiego informuje, że wzrost wynika z nierównowagi w systemie gospodarowania odpadami.
Słupsk (woj. pomorskie) zapowiedział podwyżkę od października 2024 r., gdzie mieszkańcy doświadczyli wzrostu opłat do 31 zł/os. w domach jednorodzinnych, co jest skokiem o 49 proc. Anna Guzewska z Wydziału Gospodarki Komunalnej wyjaśnia, że decyzja jest efektem wyższych kosztów pracowniczych i eksploatacyjnych.
Radzyń Podlaski (woj. lubelskie) ustalił nowe stawki obowiązujące od października na poziomie 36 zł/os., wyższe o 33 proc. Anna Małoszewska z Urzędu Miasta podkreśla, że rosnące ilości bioodpadów oraz niskie deklaracje kompostowania zwiększają koszty.
Niektóre gminy podnoszą stawki aż o 100 proc.
Zmiany czekają także Ciechanów (woj. mazowieckie), gdzie od października mieszkańcy płacą wyższe o 50 proc. stawki. Miasto podkreśla, że są to pierwsze takie zmiany od prawie sześciu lat, a i po podwyżce Ciechanów pozostał jednym z najtańszych miast w kraju.
Inne gminy także wdrażają opłaty. Radom podnosi opłaty do 41 zł dla gospodarstw jednoosobowych, a w Mysłowicach stawki wzrosły do 41 zł/osoby od sierpnia. Wałcz również dołączy do tej grupy z podwyżkami aż 40 zł za segregowane odpady.
14 gmin, które odpowiedziały, nie planują jednak podwyżek. Są to m.in. Gdańsk, Gdynia czy Kraków, w których system opłat za wywóz odpadów pozostaje bez zmian.
Szczecin i Grudziądz przeprowadzają analizy dotyczące ewentualnych wzrostów kosztów.
W przeciwieństwie do reszty, Warszawa podjęła decyzję o obniżeniu opłat: jednorodzinnym domom opłaty spadły do 91 zł, a dla zabudowy wielorodzinnej do 60 zł. Powodem jest przeszacowanie kosztów gospodarowania odpadami.