Adam Jesionkiewicz jest przedsiębiorcą, który prowadzi galerię z fotografiami kosmosu. Jak twierdzi, jego klienci pochodzą z różnych zakątków świata, dlatego - aby nie ponosili kosztów przewalutowania - zaczął korzystać z aplikacji Revolut.
Narzędzie działa jak rachunek, na który można przelać pieniądze. Następnie przy pomocy specjalnej karty debetowej można płacić za towary i usługi w dowolnym kraju, bez obaw o to, że różnice kursowe "zjedzą" nasze oszczędności.
- Wszystko działało, ale coś mnie dzisiaj zaintrygowało. Patrzę w historię, a tam prowizja 8 proc. od każdego zasilenia Revoluta z karty Citibank. No to jest grube przegięcie, kosmicznie grube! – napisał pan Adam w poście na Facebooku.
Jak dodał: - W+++m karty Citibank, bo czuję się okradziony. Za co niby pobierają 8 proc.? Jeszcze bym zrozumiał, gdyby naciągali na te 3 proc. jako wypłata gotówki z karty kredytowej, ale 8 proc.? Z transakcji za 2 tys. zł pobrali sobie cichaczem 152 zł.
"Citi Handlowy: przypominamy – transakcje gotówkowe oraz szczególne (np. wymiana walut i przelewy) dokonane kartami kredytowymi podlegają opłacie zgodnie z TOiP".
- W tej wiadomości nie ma kontekstu, czy chodzi o Revolut czy Google Pay. Mam domyślać się, że według banku Citi Handlowego płatność karta Revolut podchodzi pod transakcję gotówkową? Według mnie jest to niewłaściwe informowanie klienta – komentuje money.pl Adam Jesionkiewicz.
Nie jest wielką tajemnicą, że część banków – mówiąc delikatnie – nie przepada za Revolutem. Brytyjski fintech udowodnił, że można oferować usługi finansowe i nie pobierać prowizji za przewalutowania.
Niektóre instytucje zaakceptowały fakt, że już nie będą zarabiać na spreadach i wprowadziły własne karty wielowalutowe. Citi Handlowy wybrał inną drogę. Podobnie Euronet pobiera opłaty za korzystanie z kart niebankowych.
A tak sytuację komentuje bank: "Transakcje u podmiotów świadczących usługi w zakresie wymiany walut, walut wirtualnych i środków płatniczych oraz pośredniczących w wymianie to transakcje szczególne, które podlegają spłacie, oprocentowaniu oraz naliczeniu opłat lub prowizji na zasadach wskazanych w Regulaminie oraz Tabeli Opłat i Prowizji dla Transakcji gotówkowych. Definicja transakcji szczególnej została dodana do Regulaminu Kart Kredytowych oraz Tabeli Opłat i Prowizji obowiązujących od 8 sierpnia 2018.
Prowizją obciążone są transakcje szczególne z karty kredytowej – gdy wykorzystywane są nie własne środki, a kredyt udzielony przez bank. Zasilanie Revoluta kartą debetową nie podlega naliczeniu prowizji" - czytamy w komunikacie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl