Jak podaje PAP, taryfy mają zostać utrzymane do czasu zakończenia drugiej fazy negocjacji handlowych między obydwoma krajami - poinformował we wtorek minister skarbu USA Steven Mnuchin.
Agencja podaje też, że oba państwa oceniają skutki trwającej prawie dwa lata wojny handlowej na niewielkie, jeśli chodzi o wpływ na gospodarkę USA. Spowodował jednak wolniejszy wzrost PKB Stanów Zjednoczonych. Szacuje się, że wyniósł on w tym okresie 2 proc. zamiast zapowiadanych przez administrację 3 proc.
O wygaszeniu wojny handlowej mówi się już od miesiąca. W połowie grudnia prezydent USA Donald Trump oraz władze Chin potwierdzają, że strony podpisały "pierwszą fazę" umowy handlowej między oboma krajami. Układ ma objąć m.in. obniżenie amerykańskich ceł na chińskie towary.
Od 15 grudnia 2019 roku miały obowiązywać wyższe taryfy celne na niektóre z towarów z USA. Pekin wycofał się jednak z tych zapowiedzi. Z drugiej strony i USA cofnęły się o krok.
USA jednak wciąż utrzymają 25-proc. stawkę cła od produktów importowanych z Chin o wartości do 250 mld dol., z kolei przy imporcie produktów do 120 mld dol. cła zostaną obniżone o połowę - do 7,5 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl