Jak pisze amerykański portal CNN, Polska zdecydowała się na sprzedaż do 1 tys. ton zamrożonego masła z rezerw strategicznych, aby obniżyć rosnące ceny przed wyborami prezydenckimi, planowanymi na przyszły rok. Agencja rezerw strategicznych ogłosiła aukcję masła, wskazując na globalny wzrost cen spowodowany niedoborem mleka.
CNN o polskim maśle. Wskazuje na wybory
"Agencja planuje sprzedaż niesolonego masła w blokach po 25 kg, z minimalną ceną 28,38 zł za kilogram. To znacznie mniej niż ceny w sieci Biedronka, gdzie masło kosztuje od 39,90 do 49,95 zł za kilogram. Ostateczna cena sprzedaży na aukcji może jednak przekroczyć cenę minimalną" - czytamy.
Portal przytacza również słowa Rafała Beneckiego, głównego ekonomisty ING Banku Śląskiego, który twierdzi, że "rząd stara się interweniować przed wyborami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Komisji Europejskiej ceny masła w UE wzrosły w tym roku o 44 proc. Indeks cen żywności FAO wskazuje, że światowe ceny tego produktu idą w górę 14. miesiąc z rzędu. Wzrost ten wynika z dużego popytu i ograniczonych zapasów.
Rząd interweniuje ws. masła. Polacy znaleźli winnego
"W Polsce masło stało się symbolem rosnących kosztów życia. Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta, oskarżył bank centralny o złe zarządzanie inflacją. Lider opozycji Jarosław Kaczyński podkreślił drożyznę, publikując zdjęcie masła w sejfie" - pisze CNN.
Przypomnijmy: w miniony wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podała, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż mrożonego masła w blokach 25 kg. W sumie RARS chce sprzedać ok. 1000 ton tego produktu. W komunikacie KPRM wskazano, że powinno to przyczynić się do stabilizacji cen masła na rynku. Kancelaria zaznaczyła, że sprzedawane masło pochodzi z rezerw żywnościowych Agencji.