Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Osiecki,Tomasz Żółciak
|
aktualizacja

Co dalej z milionami dla PiS? Wiemy, o czym mówi się w PKW

76
Podziel się:

Ponad 20 mln zł może trafić do kasy PiS, jeśli PKW zastosuje się do wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Większość w Komisji ma jednak wątpliwości co do statusu prawnego izby. Z nieoficjalnych ustaleń money.pl wynika, że PKW może próbować uniknąć jednoznacznego rozstrzygnięcia.

Co dalej z milionami dla PiS? Wiemy, o czym mówi się w PKW
Prezes PiS apeluje o wpłaty na rzecz partii, listopad 2024 r. (Licencjodawca, Pawel Wodzynski)

Odrzucenie przez PKW decyzji Izby Sądu Najwyższego w sprawie PiS, przyjęcie jej lub gra na zwłokę to warianty poniedziałkowego posiedzenia Państwowej Komisji Wyborczej. Wiele bowiem zależy od frekwencji wśród członków PKW oraz wywieranej na nich politycznej presji.

W poniedziałek, 16 grudnia, Komisja ma odnieść się do decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) Sądu Najwyższego. Izba ta przychyliła się do skargi PiS na decyzję PKW, która pod koniec sierpnia odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego i jednocześnie obcięła partii subwencję i dotację.

- Z tego, co słychać, to raczej idzie w kierunku próby przeciągnięcia sprawy. Choć przewodniczący PKW Sylwester Marciniak dąży do szybkiego rozstrzygnięcia, to jednak może pojawić się wniosek o przełożenie decyzji - słyszymy od rozmówcy zorientowanego w pracach PKW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudował medyczne imperium. Z usług jego firmy korzysta 20 mln Polaków. Jakub Swadźba w Biznes Klasa

Inny rozmówca money.pl, również dobrze zorientowany w kulisach prac, przewiduje, że jest szansa 50:50 na zebranie kworum sześcioosobowego. - Dwóch członków Komisji wyraźnie sygnalizuje, że ich nie będzie. Pytanie, jak zachowają się panowie Ryszard Kalisz i Konrad Składowski. Jeśli będzie kworum, czyli minimum sześć osób, to zapewne dojdzie do głosowania - wskazuje.

"Część jastrzębi się chowa"

Z naszych ustaleń wynika, że gotowy jest projekt uchwały, która wdraża orzeczenie izby SN, co oznaczałoby konieczność wypłaty zaległych pieniędzy dla PiS. Pytanie jednak, czy taka uchwała zdobędzie wystarczającą większość w głosowaniu. Generalnie przewidywania są takie, że im niższa frekwencja na poniedziałkowym posiedzeniu, tym większa szansa na przyjęcie szykowanej uchwały.

Ale z drugiej strony dążenie większości składu PKW jest takie, by utrzymać twardy kurs wobec PiS, bez narażania się na konsekwencje prawne w przyszłości.

Część tzw. jastrzębi się chowa, chcąc zrobić głosowanie zdalne czy w trybie obiegowym, ale nie ma na to podstaw prawnych. Mało prawdopodobna jest kontruchwała PKW, która potwierdzałaby odrzucenie decyzji SN. Po prostu w PKW nie ma osób, które to udźwigną - przekonuje rozmówca money.pl.

Przypomnijmy, że na rozpatrzenie czeka jeszcze skarga PiS na kolejną decyzję PKW - z listopada, która odrzuciła sprawozdanie finansowe partii, co skutkuje zawieszeniem wypłaty już i tak okrojonej subwencji dla PiS na kolejne trzy lata. Ale to poniedziałkowa decyzja PKW - o ile zapadnie - może w praktyce zdecydować o dalszym finansowaniu partii Jarosława Kaczyńskiego.

Automatyzm prawny

Teoretycznie PKW nie powinna mieć żadnych dylematów, bo w warunkach idealnych działają tu prawne "automaty". O tym, w rozmowie z money.pl mówi Joanna Lemańska, prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która przewodniczyła składowi orzekającemu w sprawie skargi PiS.

Jeżeli Sąd Najwyższy stwierdza zasadność skargi, wówczas PKW ma obowiązek wydania uchwały o przyjęciu sprawozdania finansowego i wysyła to do ministra finansów. I na tym kończą się prawne możliwości. Natomiast jeżeli SN oddala skargę, to sytuacja się nie zmienia. PKW nie stoi wówczas przed koniecznością podjęcia dodatkowej uchwały, jej decyzja staje się prawomocna - mówi prezes Izby.

Jak podkreśla, IKNiSP nie mogła tu podjąć decyzji pośredniej, tzn. częściowo przyznać rację PiS, a częściowo PKW. - To jest zorganizowane prawnie w ten sposób, że wpływa do nas skarga i my albo oddalamy skargę, albo uznajemy ją za zasadną. Nie ma żadnej możliwości pośredniej, czyli na przykład nie możemy uchylić do ponownego rozpoznania - argumentuje Lemańska.

Wcześniej Izba nie przyjęła wniosków o wyłączenie sędziów Izby z orzekania w tej sprawie. Prezes Lemańska zwróciła przy tym uwagę, że w pierwotnie przyjętym stanowisku PKW, w którym komisja odnosiła się do skargi PiS na własną decyzję, nie było tego typu zastrzeżeń.

Trzy warianty

Sednem aktualnego problemu jest to, że w sprawie PiS orzeka izba Sądu Najwyższego, której status podważyły Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka. W związku z tym większość rządząca, a także część członków PKW otwarcie twierdzi, że IKNiSP nie jest niezawisłym i niezależnym sądem, w związku z czym jej orzeczenia nie muszą być respektowane. Z tą argumentacją oczywiście nie zgadza się PiS.

Izba nie jest nieuznawana. To sędziowie orzekający w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych są przez część polityków nieuznawani. Izba ma podstawę ustawową. Jeśli Izba jest nieuznawana, to w Polsce nie zostały zatwierdzone wyniki wyborów z 2023 roku - argumentuje rozmówca z Nowogrodzkiej.

Ta sytuacja powoduje, że możliwe są trzy scenariusze.

Wariant I - wypłata

Pierwszy scenariusz to wykonanie decyzji Sądu Najwyższego. W takim przypadku PKW powinna wysłać do ministra finansów ponowne przeliczenie subwencji dla PiS oraz anulować decyzję o ucięciu dotacji, czyli zwrotu za kampanię wyborczą, a także anulować karę nałożoną na PiS. To oznaczałoby, że po pierwsze, PiS nie musi płacić 3,6 mln zł kary. Po drugie, że dotacja i subwencja są powiększane o trzykrotność tej sumy, czyli 10,8 mln zł. W efekcie dotacja rośnie z 28 do 38 mln zł, a roczna subwencja z 15 mln zł do ponad 26 mln. W takim przypadku Andrzej Domański, na podstawie pisma PKW, musiałby dokonać korekt w wypłatach PiS i zwrócić wspomniane sumy.

To stawia finanse PiS przed kampanią wyborczą w zupełnie innej sytuacji, bo do partii mogłoby wpłynąć ponad 20 mln zł, a 11 mln zł jest na kontach partii po wpłatach od wyborców. Ale większość w PKW, czyli pięciu członków komisji wskazanych przez koalicyjną większość w Sejmie, raczej nie będzie chciała się podpisać pod taką decyzją. Tym bardziej, że przed chwilą przeforsowali wnioski o wyłączenie sędziów IKNiSP z orzekania w tej sprawie. 

Wariant II - otwarta konfrontacja

W PKW co prawda nie ma jednolitego stanowiska, jak zachować się w relacjach z kontestowaną izbą SN, niemniej większość z dziewięciu członków Komisji nie uznaje tej izby za niezawisły sąd (o czym świadczy ostatnie pismo PKW, w którym wnioskowano o wyłączenie wszystkich sędziów izby, nie tylko siódemki orzekającej w sprawie skargi PiS). W tym scenariuszu można założyć, że większość składu PKW dąży do wyrażenia swojego sprzeciwu wobec orzeczenia izby SN.

Na przykład poprzez przegłosowanie uchwały, w której stwierdza, że nie respektuje jej orzeczenia i w związku z tym uznaje, że pierwotna uchwała PKW pozostaje w mocy, a minister finansów nie musi wypłacać PiS żadnych dodatkowych pieniędzy.

Z takim podejściem PKW będzie jeden zasadniczy problem - brak konsekwencji. Na poprzednich posiedzeniach Komisja przyjęła bowiem - wcześniej przez nią odrzucone - sprawozdania finansowe Konfederacji i Porozumienia Jarosława Gowina. A stało się to na skutek orzeczenia tej samej izby SN.

Wariant III - pat

W takim przypadku PKW nie podejmuje żadnej decyzji, bo nie ma większości na skorygowanie decyzji zgodnie ze stanowiskiem IKNiSP. A z drugiej strony członkowie PKW z koalicyjnej większości, nie zgłoszą lub nie będą mieli większości, by przeforsować otwarty sprzeciw wobec decyzji PKW. Tyle że w takim przypadku sprawa jest zawieszana, ale materialne konsekwencje są identyczne jak w wariancie drugim, czyli minister finansów wypłaca okrojoną subwencję na podstawie pierwotnej decyzji z sierpnia. 

Polska Agencja Prasowa nieoficjalnie podaje, że w poniedziałkowym posiedzeniu może zabraknąć dwóch członków komisji wskazanych przez PKW. Jeśli ta informacja się potwierdzi, to uprawdopodobnia, że efektem tego posiedzenia będzie albo wariant pierwszy, czyli zmiana uchwały PKW zgodnie z orzeczeniem IKNiSP, albo trzeci, czyli gra na zwłokę. Jeśli skończy się to akceptacją orzeczenia izby SN i zmianą uchwały PKW na korzyść PiS, wówczas polityczni członkowie PKW opowiadający się za twardym kursem wobec tej partii, będą mogli argumentować, że decyzja zapadła bez ich udziału.

Choć w dyskusji publicznej pojawia się wątek, że dużą rolę w kwestii sporu wokół pieniędzy dla PiS odegra resort finansów, to tu stanowisko ministerstwa jest niezmienne, że jego rola to jedynie wykonywanie decyzji PKW.

Ministerstwo Finansów zgodnie z obowiązującym stanem prawnym działa na podstawie potwierdzeń, uchwał i informacji z PKW. W przypadku wypłaty subwencji z budżetu państwa na działalność statutową uprawnionym podmiotom zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych oraz ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Kodeks wyborczy - wskazywał niedawno resort w odpowiedzi na nasze pytanie.

Choć nie można wykluczyć, że jeśli PKW przyjmie stanowisko IKNiSP, to Andrzej Domański znajdzie się pod dużą presją twardego elektoratu KO i części polityków koalicji, by w tym przypadku decyzji PKW nie wykonywać.

Co zdecyduje PKW?

Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego przewiduje, że finalnie w sprawie PiS Komisja przyjmie wariant drugi lub trzeci, a więc bardziej lub mniej wypowiedzianej konfrontacji z Sądem Najwyższym. - Myślę, że presja na politycznych członków PKW jest ogromna. Zgoda z SN oznacza, że PiS ma paliwo pieniężne na wybory - zauważa Izdebski.

Moim zdaniem PKW będzie grać na zwłokę, czyli nie podejmie decyzji, która jasno powie, jaki jest stan gry. Ale niewykluczony jest scenariusz konfrontacji z izbą SN. Wydaje się bowiem, że piątka członków PKW reprezentujących kluby większości rządzącej będzie stawać okoniem, bo przecież dużo ich kosztowała wcześniejsza decyzja o odrzuceniu sprawozdania PiS i - choć to nie jest rolą PKW, by dokonywać takiej interpretacji - mogą się powoływać na orzecznictwo TSUE i ETPCz w sprawie izby SN - mówi nam Izdebski.

Jak wyjaśnialiśmy na początku, stanowisko PKW dotyczy sierpniowej decyzji, która subwencję i dotację PiS okroiła. Natomiast w SN jest jeszcze nierozpatrzona skarga PiS na listopadową decyzję PKW. Komisja odrzuciła wówczas sprawozdanie partii Jarosława Kaczyńskiego, co zgodnie z ustawą o partiach politycznych skutkuje odebraniem subwencji na trzy lata. PKW podejmując wówczas decyzję, oparła ją o tę podjętą w sierpniu, ponieważ w tym przypadku działanie jest automatyczne. Ale w takim przypadku jest bardzo prawdopodobne, że także i tutaj IKNiSP SN podzieli skargę PiS i podważy decyzję PKW.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(76)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
zasa
miesiąc temu
jeżeli wydadzą decyzję wbrew prawu, to mają prokuratora, listy gończe i areszty.
wojciech
miesiąc temu
jeżeli członkowie PKW przywłaszczą 20 mln, to wyroki do 25 lat.
Janusz W.
miesiąc temu
Nieuznawanie, a nawet zastanawianie się nad wyrokiem Sądu Najwyższego to istna bolszewia. Prędzej czy później winni w najlepszym wypadku będą musieli gdzieś prosić o azyl, a i to może być trudne!
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
dramat
miesiąc temu
W Polsce nic już nie jest normalne. To zasługa tylko i wyłącznie wszystkich polityków.Tylko Polski żal.
obobok
miesiąc temu
Chunta brzytwy sie chwyta .
chore!
miesiąc temu
A więc wyborcy powinni sobie zapamiętać nazwiska osób w PKW , którzy działają na szkodę kraju ,unikając głosowania ,przedłużając je!. Nie wiem czy wyborcy przejrzą na oczy , rządy komunistyczne wracają, skoro rząd pozbywa się opozycji , jak jeszcze będą mieli swojego prezydenta co zrobią z kraju ruinę!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (76)
Ernest
miesiąc temu
Historyk pełny nienawiści i mało kompetentny rządzi 37 milionowym krajem. Rujnuje Polskę a nie którzy Polacy biją mu brawo. Kompletna paranoja .Kiedy Polacy się obudzicie?
Bazyl
miesiąc temu
Pisowcy a wy wiecie jakie mieliby mieć powody by się na was mieli mścić ?czy nie macie pomysłów
🚷🚷🚷🚷
miesiąc temu
Tak się zastanawiam ilu z gangu Tuska zdąży zwiać z Polski kiedy PiS odzyska koryta ?
sympatyk PiS
miesiąc temu
Pragnę zwrócić uwagę, że wiadome kręgi chcą zniszczyć PiS poprzez blokadę dotacji. Podobnie ma się rzecz z atakami na Kościół, gdyż państwo nie chce mu dawać pieniędzy podatnika, a bez wsparcia finansowego Kościół po prostu wypadnie z rynku - jak każda inna firm też bez odpowiedniego kapitału obrotowego. WSTYD!
Nor.
miesiąc temu
Jeżeli PKW nie uzna wyroku IKNiSP Sądu Najwyższego, to nie będzie możliwości przeprowadzenia wyborów, bo ta izba SN zajmuje się sprawami odwołań w kalendarzu wyborczym , rejestracji kandydatów, odwołań itd. Więc swoje partykularne interesy proszę odłożyć na bok i zastosować się do orzeczenia SN.
...
Następna strona