- Konstruujemy politykę tak, aby dodatki, ulgi, niższe ceny nośników energii trafiały w najbardziej właściwe ręce, z korzyścią dla najbardziej potrzebujących. Stąd dodatek węglowy dla wszystkich, którzy mają piece. Proporcjonalnie ta kwota 3 tys. zł będzie większą korzyścią dla tych, zarabiających mniej. To jest nasza filozofia i tego będziemy się trzymać - dodał Morawiecki.
Podkreślił, że koncepcja "tarcz", mających chronić przynajmniej częściowo przed skutkami wzrostu cen energii czy żywności, musi zostać zmieniona.
Nasza tarcza antyinflacyjna ulega ewolucji. Są to dziś wakacje kredytowe, tarcza energetyczna, dodatek węglowy, dodatek ciepłowniczy, dodatek gazowy. To są elementy naszej tarczy. Kwestie dotyczące działań rozpoczętych rok temu, zostaną przedyskutowane w grudniu. Wtedy zdecydujemy, czy zostaną przedłużone elementy tarczy antyinflacyjnej, antyputinowskiej - wyjaśnił szef rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tarcze zostaną?
W sierpniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który m.in. wydłuża działanie tarczy antyinflacyjnej do 31 grudnia 2022 roku. Wydłużenie działania tarczy antyinflacyjnej do 31 grudnia 2022 r. oznacza, że czasowo utrzymane zostaną obniżone stawki VAT dotyczące żywności, paliw, gazu ziemnego, energii elektrycznej i cieplnej, nawozów i innych środków wspomagających produkcję rolniczą.
We wtorek o kwestię dalszych losów tarcz antyinflacyjnych był pytany także rzecznik rządu. - Tak jak mówiliśmy od samego początku, w cyklu kwartalnym oceniamy aktualne zagrożenia związane z inflacją. Jesteśmy gotowi do tego, aby część tych rozwiązań przedłużyć - powiedział Piotr Müller w TVP1.
- Widzimy, co się dzieje choćby na rynku paliw, czy VAT na żywność, to są takie obszary, które są podstawowe i wokół nich będziemy się zapewne obracać - dodał.