TOGETAIR: Tegoroczny Szczyt Klimatyczny przebiegał w nieco innej, niż dotychczas, atmosferze. Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała, że uwaga opinii publicznej oddaliła się nieco od dyskusji o klimacie, na pierwszym miejscu stawiając bezpieczeństwo. Czy słusznie?
Andreas Maierhofer: Niewątpliwie wojna na Ukrainie stała się głównym tematem, także dla firm technologicznych i operatorów telekomunikacyjnych. T-Mobile od początku angażował się w pomoc ludziom, którzy musieli nagle opuścić swoje miejsce zamieszkania. Wraz z innymi operatorami robiliśmy wiele, aby zapewnić uchodźcom usługi, które pozwoliłyby im na połączenie się z bliskimi. Mówię tu nie tylko o bezpłatnych połączeniach na teren Ukrainy czy automatycznym przedłużaniu ważności konta dla Ukrainek i Ukraińców korzystających z usług pre-paid. Wspólnie z innymi operatorami rozpoczęliśmy także prace nad wsparciem operatorów ukraińskich, tak aby w przypadku uszkodzenia istotnych elementów infrastruktury, takich jak centra danych, możliwe było szybkie przesłanie danych w inne miejsce i utrzymanie łączności mobilnej.
Moim zdaniem jednak powyższe pytanie powinno brzmieć nieco inaczej – czy w obliczu katastrofalnych zmian klimatycznych możemy jako społeczeństwo pozwolić sobie na to, by cokolwiek odwróciło naszą uwagę od działań prośrodowiskowych. Według mnie odpowiedź jest krótka – nie.
Dodatkowo, sytuacja związana z wojną w Ukrainie pokazuje dobitnie, że budowana przez wiele lat stabilność może się rozpaść dosłownie w kilka miesięcy. Nie zmienia jednak tego, że jeśli zejdziemy z obranej ścieżki i przestaniemy promować działania ograniczające wpływ człowieka na środowisko, następne pokolenia być może nie będą miały już o co walczyć.
Dlatego tak ważne jest to, by firmy i organizacje nie tylko kontynuowały rozpoczęte aktywności proekologiczne, ale też by wciąż pracowały nad ich intensyfikacją. Zrównoważony rozwój, działania odwołujące się do ESG, nie powinny być punktowe, jednorazowe. Warto pomyśleć o tym, by stanowiły podstawę działania każdej, zwłaszcza dużej firmy. Dlatego właśnie, mówiliśmy o tym podczas zeszłorocznego szczytu, w T-Mobile oraz w całej grupie Deutsche Telekom, odpowiedzialny biznes jest jednym z filarów strategii firmy, tak samo ważnym, jak pozostałe. W działaniach z zakresu odpowiedzialnego biznesu skupiamy się na trzech obszarach, które stanowią podstawę naszej działalności. To wpływ na społeczeństwo, odpowiedzialność cyfrowa oraz o dbanie o środowisko.
Żeby bardziej pokazać, co mam na myśli, posłużę się przykładem. Jeszcze niedawno ogłaszaliśmy ambitny cel osiągnięcia do 2030 redukcję emisji bezpośredniej i pośredniej, a w 2050 – neutralność klimatyczną całego łańcucha dostaw. Już w zeszłym roku zweryfikowaliśmy te plany, biorąc też pod uwagę aktualną sytuację geopolityczną oraz alarmujące doniesienia organizacji monitorujących zmiany klimatyczne. Poziom net-zero w emisjach własnej osiągniemy już w 2025 roku, czyli za 3 lata. Do poziomu net-zero w łańcuchu dostaw dojdziemy w 2040 roku, dekadę wcześniej.
Wracając do pierwotnego pytania, nie uważam, że kwestie związane z bezpieczeństwem stoją w sprzeczności z ograniczaniem wpływu na środowisko. W wielu wypadkach możemy np. planować nowe inwestycje (lub unowocześniać istniejące) tak, by ich wpływ na klimat był jak najmniejszy.
TOGETAIR: Wspomniał Pan o łańcuchu dostaw. W jaki sposób firma, taka jak T-Mobile, może pomóc w ograniczeniu zużycia paliw kopalnych, także w kontekście jednego z postulatów tegorocznego Szczytu - dekarbonizacji gospodarki, derusyfikacji i dywersyfikacji dostaw, szerszym otwarciem na źródła odnawialne.
AM: Ależ my robimy to już od kilku lat! Kwestie środowiskowe, w tym także odejście od pozyskiwania energii z paliw kopalnych i przestawienie się na energię zieloną to stały punkt naszych rozmów z dostawcami. Już teraz T‑Mobile Polska korzysta w 100% z ekologicznej energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, a w przyszłości planujemy także nadmiary pozyskanej energii wykorzystać w innych celach, np. wtedy, gdy potrzeby energetyczne będą większe.
Proszę zwrócić uwagę, że T-Mobile Polska wdraża zielone rozwiązania w ramach budowy lub unowocześniana infrastruktury od co najmniej kilku lat. Już w 2018 roku nasze stacje bazowe w Dolinie Pięciu Stawów czy na Hali Ornak wyposażone były w instalacje pozyskujące energię ze słońca a od tego czasu panele fotowoltaiczne zamontowaliśmy na ponad 130 stacjach bazowych oraz w dwóch centralach telefonicznych. W takim wypadku, udział najbardziej ekologicznej energii słoneczne w całkowitym miksie energetycznym tych obiektów wynieść może nawet 30%. Łącznie, nasze instalacje pozwoliły zaoszczędzić niemal 170 ton emisji CO2. Warto też wspomnieć o nowych technologiach, takich jak sieć piątej, a w przyszłości, szóstej generacji. Współcześnie budowane stacje są bardzo energooszczędne, a w wypadku małych nadajników panele fotowoltaiczne mogą pokryć nawet 100% zapotrzebowania energetycznego.
Jako firma zużywamy też znacznie mniej surowców, których pozyskanie wiąże się ze stratami dla środowiska i zachęcamy do tego wszystkich naszych partnerów. Jeśli odwiedzą Państwo dowolny sklep czy biuro T-Mobile, nie uświadczycie tam plastikowych butelek, jednorazowych sztućców czy kubeczków. Nawet w naszej firmowej kawiarni w siedzibie głównej pracownicy wykorzystują własne kubki na kawę.
Dodatkowo, przekonujemy naszych Klientów, zarówno prywatnych, jak i firmy, do ograniczenia zużycia papieru. Obecnie ponad 90% klientów indywidualnych wykorzystuje e-fakturę. Wśród klientów firmowych i korporacyjnych odsetek ten jest mniejszy, ale liczba organizacji decydujących się na dokumenty całkowicie elektroniczne sukcesywnie się zwiększa – także dzięki naszym inicjatywom jak akcja "Magentowe Lasy", w której przejście na e-fakturę "nagradzaliśmy" możliwością wybrania miejsca nasadzenia drzew.
TOGETAIR: No właśnie, Klienci. W jaki sposób przekonać ich do tego, by bardziej dbali o naszą planetę? Wydaje się, że współczesna gospodarka wręcz opiera się na konsumpcjonizmie, potrzebie kupowania coraz nowszych – w wypadku T-Mobile – telefonów czy sprzętu IT.
AM: Uważam, że nie do końca tak jest. Klienci są coraz bardziej świadomi i nie podążają już tak za modami, jak działo się to np. w latach 90-tych. Firmy, takie jak T-Mobile mogą i budują świadomość proekologiczną także wśród Klientów. Takie podejście jest na stałe wpisane w nasze działania.
Proszę zwrócić uwagę m.in. na sukces programu Smartfon Re:generacja. w którym nasi Klienci mogli kupić telefony z odzysku, w pełni odnowione, z dwuletnią gwarancją i pełną obsługa posprzedażową i za ułamek ceny nowego urządzenia. My, w ramach tej akcji skupowaliśmy też nieco starsze smartfony i dawaliśmy im nowe życie. Tak, jak powiedziałem, takie podejście jest częścią naszego DNA a wśród Klientów promuje ideę odpowiedzialnego podejścia do konsumpcji i klimatu.
Dodatkowo, warto pamiętać, że zarówno organizacje zajmujące się telekomunikacją, jak i organy państwowe czy np. unijne, od dłuższego czasu pracują już nad rozwiązaniami, które mogą pomóc zmniejszyć problem elektrośmieci. To nie tylko recycling, ale też rozwiązania legislacyjne, którym przyklaskujemy, takie jak np. unifikacja ładowarek, zastąpienie plastikowych opakowań papierem.
Konsumenci coraz częściej też spoglądają w kierunku rozwiązań, które nie wymagają kupowania co roku nowego telefonu czy komputera. Mówię tu o szerokorozumianych technologiach z zakresu Cloud oraz Edge Computing. Dziś centra danych wykorzystywane są nie tylko do przechowywania backupu czy obsługi aplikacji biznesowych, coraz częściej możemy dzięki nim przechowywać nasze filmy czy zdjęcia, skorzystać z usług takich, jak VoD czy streaming gier. Innymi słowy, są to usługi strice konsumenckie, z których korzysta coraz więcej klientów indywidualnych. Wystarczy dostęp do odpowiednio szybkiego łącza internetowego i spokojnie możemy zapomnieć o konieczności wymiany sprzętu na co najmniej kilka lat. Pełne wdrożenie sieci 5G jeszcze bardziej przyspieszy przechodzenie konsumentów na ekologiczne rozwiązania chmurowe.
TOGETAIR: Czy budowa takich inwestycji, jak centra danych, nie pociąga za sobą dodatkowych kosztów, w kontekście ekologii?
AM: Oczywiście, jak każda inwestycja, także otwarcie nowego obiektu tego typu wymaga pewnych nakładów – można jednak i trzeba działać w tym kierunku, bo – jak wspomniałem wcześniej – jeśli wziąć pod uwagę zyski ekologiczne, netto wyjdziemy na plus. Proszę zwrócić uwagę, że wszystkie centra danych T-Mobile zasilane są już energią pochodzącą ze źródeł odnawialnych, a dodatkowo są one jednymi z najnowocześniejszych w Europie. Dla przykładu, współczynnik PUE (ang. Power Usage Effectiveness) określający proporcje całkowitej energii elektrycznej zużywanej na zasilanie centrum danych do energii elektrycznej pobieranej przez urządzenia informatyczne, wynosi w wypadku naszego nowego centrum danych w Warszawie jedynie 1,3. Oznacza to, że zaledwie 30 proc. energii zużywane jest na utrzymanie dodatkowych układów.
Podobne właściwości mają wszystkie nasze obiekty tego typu, co cieszy mnie podwójnie bo nie jako jeden z największych dostawców usług chmurowych w Polsce możemy wspierać naszych partnerów nie tylko w szybkiej transformacji cyfrowej, budowaniu innowacyjności oraz trwałej odporności na zmiany ale także w budowaniu świadomości ekologicznej.
Materiał partnera: TOGETAIR 2022