Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Co nas czeka w tym roku? Kredytobiorcy mogą mieć problem

9
Podziel się:

Wyniki gospodarki w 2022 r. będą dobre, ale nie aż tak jak ubiegłoroczne. Nie mają też wątpliwości, że czekają nas kolejne podwyżki stóp procentowych — pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Co nas czeka w tym roku? Kredytobiorcy mogą mieć problem
Gospodarka będzie rosła, ale wolniej — pisze "DGP" (East News, ZOFIA BAZAK)

Jak czytamy, ekonomiści, którzy wzięli udział w ankiecie "Dziennika Gazety Prawnej", w całym 2022 r. wzrost gospodarczy nie przekroczy 4,5 proc. "Na początku możemy notować wyniki zbliżone do 6 proc., ale w drugim półroczu czeka nas wyraźne spowolnienie — wtedy gospodarka może rozwijać się w tempie nieznacznie przekraczającym 3 proc." - podaje gazeta.

Problemem będzie nadal wysoka inflacja, choć ta pod koniec roku powinna wynosić już mniej niż 6 proc. "Specjaliści zgodni są w jednym: dane inflacyjne, jakie pojawią się w tym roku, będą zdecydowanie przewyższać to, do czego byliśmy przyzwyczajeni w ostatnich dwóch dekadach. Będą też powyżej celu Narodowego Banku Polskiego" - pisze "DGP".

Zobacz także: Wysoka inflacja i wyhamowanie gospodarcze. Czy to nas czeka w 2022?

Stopy procentowe w Polsce

Szybko rosnące ceny sprawią — zdaniem ekonomistów — że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie miała wyboru i czekają nas kolejne podwyżki stóp procentowych. "Najbliższa okazja do tego będzie już jutro. Najbardziej rozpowszechniony jest pogląd, że główna stopa NBP dojdzie do 3,5 proc., choć są i tacy analitycy, którzy uważają, że może przekroczyć 4 proc. Oznaczałoby to znaczący wzrost rat dla kredytobiorców" - zauważa dziennik.

Pocieszeniem będzie sytuacja na rynku pracy, gdzie eksperci prognozują spadek bezrobocia i dalszy wzrost wynagrodzeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
Mejza i ska
3 lata temu
Niczym niepoparty optymizm, rzeczywistość jest dużo bardziej szara, dewaluacja i brak dotacji z UE, walki wewnątrz PiSu i jego gra na przetrwanie, oto co nas czeka w nowym roku.
Marcin
3 lata temu
I jak tam wyborcy PIS, podoba się wam jak Polska zmierza w kierunku ruiny? Zawdzięczamy to waszym głosom przy urnie. Ładny los gotujecie nawet własnym dzieciom, chcąc dalej żyć za pieniądze z kredytów, dodruku i nowych podatków jeszcze bardziej napędzających inflację. Ale po co utrzymywać własne dzieci, skoro można pasożytować na innych oraz karmić je za pożyczki zaciągane przez państwo.
Radek
3 lata temu
Podnosić, podnosić. Każdy kto brał kredyt wiedział, że stopy wzrosną. To jest sinusoida. Ludzie przestaną wydawać kasę bez umiaru, sytuacja na rynku nieruchomości się ustabilizuje a i małe bezrobocie też się przyda.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
11111
3 lata temu
SILESIA
Jak żyć
3 lata temu
Koniec tej obłudy...trąbią wszędzie że wynagrodzenia rosną. Pracuje w ING dostałem w zeszłym roku informację że nie będzie podwyżek że mam się cieszyć że mam pracę w tym roku zapowiadają uznaniowe. Efekt szefowa daje tym których lubi po 200 zl brutto...
Zdzich
3 lata temu
A czy bangsterzy i patodewelopmenty mogą też mieć problem ?
logiczny
3 lata temu
Pamiętam kredyty po 20% i indywidualni inwestorzy wybudowali sobie domy i w nich mieszkają po dzień dzisiejszy ale patodeweloperki wówczas prawie nie było! 😉😕
ZK590
3 lata temu
czy kredytobiorcy myśleli, że oprocentowanie kredytów przez 30 lat będzie na poziomie 1%? Poza tym kupili za bankowe pieniądze mieszkanie za 200 tys. które teraz jest warte 350 tys. Coś za coś.