Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Co się dzieje ze złotym? "Korzysta na globalnym popycie na ryzyko"

23
Podziel się:

- Mamy mocnego złotego, ale słabe obligacje - mówi strateg rynków finansowych w PKO BP Mirosław Budzicki. Tłumaczy, jakie okoliczności wzmacniają naszą walutę. Mówi też o wolno spadających cenach i "lepkiej" inflacji.

Co się dzieje ze złotym? "Korzysta na globalnym popycie na ryzyko"
Wysokie stopy procentowe umacniają złotego - mówi Mirosław Budzicki (Adobe Stock, Paweł Kacperek , lisssbetha)

- Perspektywy makroekonomiczne Polski są pozytywne, ocena Polski w różnych aspektach się poprawia, spodziewamy się ożywienia gospodarczego. Poprawiają się relacje z Unią Europejską, co w dłuższym horyzoncie może przynieść poprawę ratingu. I to jest jedna z przyczyn, dla których umacnia się złoty - wskazuje Mirosław Budzicki, strateg rynków finansowych w PKO BP.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową wyjaśnia, że złoty korzysta też na globalnym popycie na ryzyko, a korzystają także z niego akcje i obligacje korporacyjne. Ocenia, że "premia za ryzyko kredytowe w Polsce spada, zarówno biorąc pod uwagę kraj, jak i emitentów nieskarbowych". Jednocześnie jednak tej poprawy nie widać na rynku obligacji skarbowych.

Mamy mocnego złotego, ale słabe obligacje, co wiąże się m.in. z polityką pieniężną - tłumaczy ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Wyjaśnia, że w Polsce widzimy systematyczne przesuwanie się oczekiwań na obniżki stóp procentowych.

- Obecnie nie jest wyceniana w pełni żadna obniżka stóp proc. w tym roku. Wysokie stopy procentowe umacniają złotego, ale osłabiają obligacji. Do tego dochodzi fakt, że mamy obecnie bardzo dużą podaż obligacji na rynku. I ta wysoka podaż spotykała się w bardzo dużym, wręcz gigantycznym popytem w styczniu i lutym, jednak już w marcu ten popyt osłabł. Jest wprawdzie mocny, solidny, ale wyraźnie mniejszy niż na początku roku - mówi Budzicki.

Dodaje, że nie widać napływu inwestorów zagranicznych na polski rynek obligacji.

- Odnoszę wrażenie, że jednym z czynników, które sprawiają, że nie napływa kapitał zagraniczny na polski rynek obligacji, jest poziom stóp procentowych na świecie, głównie w USA i strefie euro. I nie chodzi tutaj o wysokość premii między rentownościami obligacji polskich a zagranicznych, tylko o sam nominalny poziom stóp procentowych. W efekcie np. wysoka rentowność obligacji niemieckich sprawia, że inwestorzy się nią zadowalają, nie poszukując papierów z innych rynków o wyższych rentownościach - wskazuje ekspert z PKO BP.

Dodaje, że jednym z czynników zniechęcających inwestorów to polskich obligacji może być relatywnie wysoki koszt pozyskiwania złotego. - Ten koszt w ostatnim czasie mocno spadł, jednak nadal pozostaje dość wysoki - ocenia.

"Lepka" inflacja

Jego zdaniem poprawa mogłaby nastąpić w sytuacji, gdyby doszło do obniżek stóp w USA czy w strefie euro, bo mogłoby to zwiększyć opłacalność zakupu polskich obligacji, ale te obniżki też się opóźniają.

- Banki centralne zauważyły ostatnio "lepkość" inflacji - ona utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie i często jest to prawie w całości inflacja bazowa - podkreśla specjalista PKO BP.

- W efekcie wskaźniki wzrostu cen spadają powoli, co odsuwa perspektywy obniżki stóp w głównych bankach centralnych. W USA oczekuje się obniżek stóp w okolicach listopada-grudnia. Europejski Bank Centralny zapewne dokona obniżki już w czerwcu, ale na kolejną trzeba będzie poczekać kwartał. W efekcie czerwcowa obniżka stóp EBC może być już uwzględniona w cenach i w efekcie jej ogłoszenie nie musi się przełożyć na spadek rentowności obligacji np. niemieckich - wyjaśnia Mirosław Budzicki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
sam
5 miesięcy temu
tanie euro, skutek; import towarów z całego świata polskie produkty za drogie jaki efekt długoterminowy upadek firm polskich bezrobocie obym się mylił
Emigrant
5 miesięcy temu
Mocny złoty do czasu aż się popsuje pompka do pompowania
F1111111
5 miesięcy temu
Jeżeli ktoś wierzy jeszcze w tzw. WSKAŹNIKI MAKROEKONOMICZNE - to równie dobrze może zacząć wierzyć w ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA . GIEŁDY , FUNDUSZE , WALUTY - TO ZWYKŁA GRA DLA BARDZO BOGATYCH KOSZTEM LESZCZY - CIUŁACZY . Goście z góry ustalają co i kiedy drożeje lub tanieje - tak żeby można było skubać LESZCZYKÓW !!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
maxxx
5 miesięcy temu
Juz dawno powinno funkcjonować u nas EURO!
Mariola
5 miesięcy temu
Przeciętny wyborca z tego artykułu nic nie zrozumiał! Jeśli mogę to objaśnię, trzymajcie swoje ciężko zarobione pieniążki od jakichkolwiek instrumentów finansowych! Spędzicie sobie czas za te pieniądze ze swoją rodziną, to najlepsze rozwiązanie, ponieważ nigdy nie wzbogacicie się tak szybko jak POLITYCY!
Masakra
5 miesięcy temu
Patrząc na wpisy na tym forum widzę, że farmy trolli opłacane za skradzione przez poprzednich rządzących miliardy mają się świetnie. Na szczęście już niedługo 🤣
Ha ha ha
5 miesięcy temu
Rządzi nasz człowiek w Warszawie to zaraz nie będzie złotego tylko niemieckie ojro. Na KOlana fajnopolacy !
Józek Bonk
5 miesięcy temu
dolar niebawem zjedzie do dwóch złoty to paliwa będą po 5.19
...
Następna strona