Niemcy odnotowały kolejne pogorszenie kondycji gospodarki. PMI dla przemysłu wyniosło 42,3 pkt. Przed miesiącem odczyt wynosił 45,5 pkt. Analitycy spodziewali się poprawy - odczytu na poziomie 46,1.
Jak zauważa serwis MacroNext "Niemiecki sektor przemysłowy dalej w głębokiej recesji i ma się dużo gorzej niż zakładali analitycy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PMI dla przemysłu i usług Niemiec - dane S&P
PMI dla usług osiągnął wartość 48,2 pkt. W tym wypadku odczyt jest nieznacznie lepszy od prognoz (48 pkt) i nieco lepszy od danych grudniowych (47,7 pkt). Gospodarka Niemiec jest jednak daleko od ożywienia - granicznej wartości 50 punktów nie udało sie bowiem przekroczyć.
Jak zauważa w swoim raporcie S&P to, że spadek w niemieckim przemyśle się pogłębił, wynikało przede wszystkim z ponownego spadku popytu na towary i usługi.
"Sytuacja pozostaje napięta"
Dr Tariq Kamal Chaudhry, ekonomista hamburskiego Banku Handlowego, w komentarzu do danych stwierdza, że sytuacja w niemieckiej gospodarce pozostaje napięta.
"Niemcy nie tylko pogorszyły się w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale także spadły ósmy miesiąc z rzędu. Przy czym sektor produkcyjny pogarsza stan gospodarki bardziej, niż sektor usług może ją polepszyć" - pisze ekspert.
Analiza skonsolidowanego wskaźnika aktywności biznesowej (PMI) pokazuje, że niemiecka gospodarka cierpi z powodu braku nowych zamówień - zarówno w kraju, jak i za granicą. Po dyskretnych oznakach optymizmu w ostatnich miesiącach w niemieckim przemyśle nastąpiło rozczarowanie.
Ekspert podkreśla, że problemem niemieckiego przemysłu pozostają wysokie stopy procentowe, droga energia oraz ryzyko geopolityczne.
"Produkcja gwałtownie spada, liczba nowych zamówień w kraju i za granicą gwałtownie spada, ceny zakupów spadają - pomimo presji cenowej, a terminy dostaw skracają się pomimo kryzysu na Morzu Czerwonym. Wszystko to świadczy o głębokim spadku popytu" - podkreśla analityk.