Po czteroletniej kadencji, jesienią ubiegłego roku, Jacek Kurski przestał być szefem Telewizji Polskiej. Formalnie jego mandat wygasa, gdy Piotr Gliński, minister kultury, zwoła zgromadzenie spółki.
- Z chwilą odbycia walnego zgromadzenia spółki, które minister może zwołać w każdej chwili, automatycznie kończy się sprawowanie mandatu Jacka Kurskiego, którego kadencja już wygasła - tłumaczy w rozmowie z "Wyborczą" Juliusz Braun, obecny członek Rady Mediów Narodowych, były prezes TVP.
Jak dodaje Braun w rozmowie z dziennikiem, sam będzie się też domagał, aby do rozpisania konkursu doszło. Zaznacza, że RMN nie podjęła dotąd żadnych decyzji dotyczących nowej kadencji władz TVP.
Mandat Kurskiego wygaśnie najprędzej w połowie 2021 roku, gdy Gliński zatwierdzi sprawozdanie finansowe za miniony rok. Minister ma czas do końca września. Z powodu pandemii termin został przesunięty o 3 miesiące.