Przypomnijmy: w środę minister finansów poinformował, że zwrócił się o PKW o wykładnię uchwały dotyczącej zatwierdzenia sprawozdania finansowego PiS za rok 2023. Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła 30 grudnia 2024 r. sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW zaznaczyła, że nie przesądza, czy Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) jest sądem, a dalsze działania w tej sprawie, w tym ewentualną wypłatę subwencji PiS, powinien podjąć minister finansów Andrzej Domański.
"Oczywiście może Pan Minister skorzystać z opinii ekspertów prawnych, w tym także byłych i obecnych członków PKW, o których mowa w oświadczeniu pana ministra umieszczonym na stronie Ministerstwa Finansów" - napisał sędzia Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewodniczący PKW: to, co jest jasne, nie podlega interpretacji
Marciniak podkreśla, że podstawą prawną uchwały PKW z 30 grudnia jest art. 145 par. 6 ustawy Kodeks wyborczy. Przywołał jego treść, mówiącą, że "jeżeli Sąd Najwyższy albo sąd okręgowy uzna skargę, o której mowa w par. 1, lub odwołanie, o którym mowa w par. 5, pełnomocnika finansowego za zasadne, odpowiednio Państwowa Komisja Wyborcza albo komisarz wyborczy niezwłocznie postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego".
Tym samym w sprawie znajduje zastosowanie wielokrotnie analizowana w orzecznictwie i doktrynie paremia prawnicza: clara non sunt iterpretanda (to, co jest jasne, nie podlega interpretacji) - dodano w oświadczeniu szefa PKW.
"Ponadto trzeba podkreślić, że Minister Finansów nie jest stroną ani uczestnikiem postępowania w sprawie przyjęćia lub odmowy przyjęcia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego" - napisano także.
Pismo przewodniczącego PKW do ministra finansów. Zobacz treść:
Minister finansów wyrwał zdanie z kontekstu?
Andrzej Domański w piśmie do szefa PKW przytoczył fragment wywiadu Sylwestra Marciniaka udzielonego telewizji TVN. Ten stwierdził, że "każdy na swoj sposób rozumie treść tej uchwały". Przewodniczący PKW uważa, że stwierdzenie to zostało wyrwane z kontekstu.
Fragment zdania stanowił jedynie taktowną odpowiedź na przedstawioną przez prowadzącą wywiad prośbę o ustosunkowanie się do stwierdzenia prof. Andrzeja Zolla, że uchwała Państwowej Komisji Wyborczej była 'niekonsekwentna" - napisał.
Jeszcze 30 grudnia do Ministerstwa Finansów zostały wysłane dwa pisma anulujące sierpniową informację PKW o obcięciu PiS dotacji i subwencji odpowiednio po 10,8 mln zł. Szef PKW Sylwester Marciniak uważa, że na tej podstawie szef MF powinien wypłacić PiS obciętą wcześniej część subwencji i dotacji. Z drugiej strony pojawiały się jednak opinie jak byłego szefa PKW prof. Andrzeja Zolla, że Andrzej Domański nie powinien wypłacać tych pieniędzy, a powinien nadal stosować się do sierpniowej uchwały PKW.
Dwa pytania Andrzeja Domańskiego do przewodniczącego PKW
Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, w piśmie, jakie zostało wysłane w środę do PKW, Andrzej Domański zadał dwa pytania. W pierwszym z nich minister poprosił o potwierdzenie, czy: par. 2 uchwały oznacza, że może być ona wykonana wyłącznie w przypadku uprzedniego rozpatrzenia skargi komitetu wyborczej przez Sad Najwyższy, "ukonstytuowany w sposób zgodny z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".
W drugim pytaniu minister Domański poprosił o potwierdzenie, czy "w dniu przyjęcia Uchwały PKW dysponowała orzeczeniem Sądu Najwyższego w tej sprawie, w składzie ukonstytuowanym w sposób zgodny z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a jeżeli tak, to o wskazanie tego orzeczenia".