Prawo do urlopu jest niezbywalne i nie można się go zrzec. Jednak zegar tyka. Pula dni za rok 2020 powinna zostać wykorzystana najpóźniej do 30 września 2021 r. Za ewentualne uchybienie obowiązkowi skorzystania z tego urlopu konsekwencje może ponieść nasz pracodawca.
Przypomnijmy, że już wcześniej w związku z pandemią koronawirusa w życie weszły nowe przepisy. Ustawa wprowadziła przepisy mówiące o tym, że pracodawca może udzielić pracownikowi zaległego urlopu bez jego zgody i bez względu na plan urlopów.
"W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracodawca może udzielić pracownikowi, w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego przez pracownika w poprzednich latach kalendarzowych, w wymiarze do 30 dni urlopu, a pracownik jest obowiązany taki urlop wykorzystać" - czytamy.
Pracownicy mogą liczyć na 20-26 dni urlopu w ciągu roku. O liczbie dni decyduje staż pracy - 20 dni wolnych otrzymują osoby, których staż pracy jest krótszy niż 10 lat.
Czytaj także: Zaległy urlop. "Chomikujesz" urlop? Mamy złą wiadomość