Rolls-Royce opuścił program budowy naddźwiękowego samolotu Overture firmy Boom Supersonic. "(...) rynek naddźwiękowy w lotnictwie cywilnym nie jest obecnie dla nas priorytetem" - poinformował koncern w komunikacie. Jak ustalił portal Flight Global, trzej kolejni producenci silników lotniczych - GE Aviation, Honeywell i Safran Aircraft Engines również nie są zainteresowani opracowaniem zespołów naddźwiękowych dla cywilnych samolotów naddźwiękowych.
Z kolei Pratt&Whitney odmówił portalowi komentarza. "Ale jeden z czołowych członków zarządu P&W podkreśla, że firma nadal koncentruje się na silnikach poddźwiękowych" - czytamy.
"To mówi samo za siebie". Boom przekonuje, że projekt nie jest zagrożony
Boom Supersonic przekonuje, że projekt naddźwiękowego samolotu Overture cały czas jest na właściwej drodze. - Nie mielibyśmy takich relacji z klientami, jakie mamy, gdyby samolot, który budujemy, nie był taki, jakiego chciały linie lotnicze, więc myślę, że... to mówi samo za siebie - powiedział Blake Scholl, CEO firmy, cytowany przez "Flight Global". Partner w dziedzinie silników ma zostać ogłoszony "wkrótce".
- Bez efektywnego systemu napędowego to program, który w najbliższym czasie nigdzie się nie wybierze - ostrzega Michael Merluzeau, konsultant lotniczy AIR, w rozmowie z portalem. Podkreśla, że jako niszowy wciąż projekt Boom Supersonic potrzebuje "bardziej konkretnych zobowiązań [zamówieniowych] i mapy drogowej", aby zainteresować wiodących producentów silników.
Alternatywą może być zaprojektowanie nowego silnika przez... Boom Supersonic. Na taką możliwość wskazuje Henry Harteveldt, prezes Atmosphere Research Group, w rozmowie z amerykańskim Business Insiderem.
Boom chce, aby jego samolot był tak przyjazny dla środowiska, jak to tylko możliwe, co jest szlachetnym i niezwykle ważnym celem; ale zbudowanie samolotu już teraz jest wystarczająco trudne i drogie. Jeśli więc mieliby wziąć na siebie również projekt i budowę silnika, to będzie to duże wyzwanie - ocenił Harteveldt.
Nie jest to jego zdaniem niemożliwe, lecz wymagałoby zaangażowania dodatkowych funduszy i partnerów. - Ale jeśli uda się zbudować odrzutowiec i silnik, wtedy dostaną swój samolot i będą mieli bardzo unikalną własność intelektualną i przewagę biznesową, ponieważ nie będą polegać na zewnętrznym producencie silników - dodał analityk. I wskazał, że gdyby na tym polu Boom odniósł sukces, mógłby albo sam produkować silniki dla innych, albo stać się łakomym kąskiem do przejęcia przez Boeinga lub Airbusa za atrakcyjną cenę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Boom na Overture. Linie lotnicze zamówiły już pierwsze samoloty
W czerwcu 2021 r. linie lotnicze United Airlines ogłosiły, że zamówią 15 samolotów Overture, wraz z opcją na 35 dodatkowych maszyn. W połowie sierpnia 2022 r. porozumienie z Boom Supersonic podpisały American Airlines. Dotyczy ono 20 samolotów z opcją na dodatkowe 40 maszyn. Największa linia lotnicza świata wpłaciła bezzwrotny depozyt za pierwsze 20 z zamówionych samolotów.
Overture ma być naddźwiękowym samolotem pasażerskim, zdolnym do zabrania na pokład od 65 do 80 pasażerów. Osiągając prędkość 1,7 Macha (2082 km/h) ma być zdolny do skrócenia czasu podróży między Londynem a Nowym Jorkiem z 7 do 3,5 godz. Samolot ma mieć długość 62,5 m, a zasięg ma wynosić 7871 km. Overture będzie latać na wysokości nawet 18,2 km. Boom Supersonic utrzymuje, że pierwsze dostawy odbędą się w 2029 r. Pierwsze loty maszyna ma wykonać już w 2025 r.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl