Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Coral Travel wydało świadczenie. Wiadomo co turystami z Rodos

4
Podziel się:

71 osób przebywających na Rodos turystów biura Coral Travel jest bezpiecznych, w sobotę zostali ewakuowani z hoteli na wyspie - przekazała w poniedziałek wieczorem Izabela Jurczewska PR manager biura.

Coral Travel wydało świadczenie. Wiadomo co turystami z Rodos
Polscy turyści ewakuowani z Rodos (East News, Bartlomiej Magierowski)

Wcześniej w komunikacie w związku z pożarami polskie MSZ rekomendowało powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na Rodos i Korfu, które greckie władze uznały za niebezpieczne.

Jurczewska przekazała, że klienci Coral Travel Poland są bezpieczni, wszyscy - 71 osób - w sobotę 22 lipca zostali ewakuowani z hoteli położonych w zagrożonych regionach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Pożar na Rodos. Jest oświadczenie Coral Travel

"Proces ewakuacji był koordynowany przez lokalne służby Grecji, niemniej za pośrednictwem naszego lokalnego kontrahenta oraz polskiego przedstawiciela na Rodos monitorowaliśmy sytuację Klientów" - podała w informacji dla PAP.

Wszyscy nasi Goście są bezpieczni a część z ewakuowanych osób już kontynuuje wakacje w innych hotelach. Klienci, którzy kończyli swój urlop, wrócili już do Polski zgodnie z pierwotnym planem wakacji. Dla tych natomiast, którzy zadeklarowali chęć wcześniejszego powrotu do kraju organizujemy loty powrotne - zapewniła.

Dla osób, które miały zaplanowany wylot w poniedziałek, firma zaproponowała bezkosztową zmianę terminu wyjazdu na inny z oferty lato 2023 r. albo voucher ważny do 31 października 2024 r. do wykorzystania na nową rezerwację - wyjaśniła PR manager Coral Travel Poland.

Wskazała, że klienci mający rezerwacje w hotelach znajdujących się w strefie zagrożenia oprócz możliwości zmiany mogli również bezpłatnie zrezygnować z wyjazdu.

Jurczewska wyjaśniła, że oferta pobytów na greckiej wyspie Rodos jest w większości wyprzedana. "Nie planujemy anulowania lotów. Północne regiony, gdzie obecnie wypoczywają nasi goście, nie są zagrożone. Nie ma też istotnego zapotrzebowania ze strony klientów na anulacje rezerwacji" - przekazała.

Zapewniła, że biuro nieustannie jest w kontakcie z jego lokalnymi przedstawicielami na Rodos.

"Monitorujemy bezpieczeństwo i komfort Klientów a także bieżącą sytuację na wyspie. Na podstawie aktualizowanych informacji będziemy podejmować kolejne decyzje" - podkreśliła PR manager biura.

Zalecenia polskiego MSZ

W poniedziałek polskie MSZ w komunikacie do polskich turystów na Rodos i Korfu napisało, że rekomenduje powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na wyspie, które władze greckie uznały za niebezpieczne lub zamknięte dla ruchu turystycznego. MSZ rekomenduje kontakt z ambasadą w Atenach i śledzenie jej komunikatów.

Wysoki poziom zagrożenia pożarowego w Grecji będzie się utrzymywał przez najbliższe tygodnie ze względu m.in. na prognozowane wysokie temperatury - ostrzegło MSZ.

"Jeśli przebywasz na Rodos lub na Korfu zachowaj szczególną ostrożność i bezwzględnie stosuj się do poleceń służb porządkowych. Rekomendujemy powstrzymanie się przed wyjazdami w miejsca na wyspie, które władze greckie uznały za niebezpieczne lub zamknięte dla ruchu turystycznego" - podkreślono.

Ambasada ustanowiła specjalną całodobową alarmową linię telefoniczną +30 693 655 46 29 i dwie linie informacyjne +30 210 6797743 oraz +30 210 6771 997 czynne od 9 do 16.

Biura turystyczne reagują

Oprócz Coral Travel turystów mają w regionie m.in. Itaka, Rainbow, Exim Tours i Grecos. "Zgodnie z posiadanymi informacjami większość obywateli RP z południa wyspy została ewakuowana w bezpieczne miejsca, żaden z obywateli RP nie ucierpiał w trakcie pożarów" - przekazał polski MSZ.

Resort przypomniał, że loty do Polski odbywają się regularnie, a obowiązkiem organizatora jest zapewnienie turystom bezpieczeństwa i zorganizowanie im powrotu do kraju.

Od kilku dni na Rodos szaleją pożary. Wyspę musiało opuścić ponad 30 tys. osób. Greckie władze twierdzą, że była to największa ewakuacja w historii kraju. Rząd w Atenach powołał specjalny sztab kryzysowy, który ma za zadanie kierować akcją ewakuacji zagranicznych turystów. W poniedziałek rano grecka straż pożarna poinformowała, że strażacy walczyli przez całą noc z pożarami również na Krecie, Korfu, Rodos, Eubei i w okolicy miasta Ejo na Peloponezie oraz w innych regionach kraju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
M C
rok temu
Najgorsze biuro na świecie! Zgotowaliście nam horror! Piątkowe samoloty nie miały prawa wylecieć na Rodos. Zapewnialiście nas, ze jest bezpiecznie, ze można lecieć, bo sytuacja jest opanowana ! To nie prawda. Wysiadając z samolotu i wsiadając do busa już kierowca powiedział : ogień jest blisko Kiotari, uważajcie na siebie… Po chwili już przychodziły alerty, ze jesteśmy w strefie czerwonej zagrożenia pożarowego! Nazajutrz było już coraz gorzej, uciekanie od żywego ognia, sami przed siebie, bo szanowana Pani Rezydent ani się nie odezwała, ani nie powiedziała co robić. Nie odbierała telefonu. Skazani na siebie biegliśmy 30 km przed siebie mając za sobą kłęby ognia o dymu! Pani Rezydent nadal bez słowa! Zero wody, jedzenia, lekarstw. Ludzie przepychający się i przewracający jeden o drugiego. Po czasie miejscowi się litowali o rzucali nam wode. Nie było jej dużo wiec każdy się dzielił jak tylko mógł ! A Wy ? was ( bo nie zasługujecie na zwrot z dużej litery ) nadal nie ma! Na wszystko mam dowody, zdjęcia! Naraziliście nas na bezpośrednia utratę zdrowia i życia. Wasze biuro nie pomogło nawet przez minutę. Inne biura podróży przysyłały po swoich klientów autokary, my dalej na nogach, bo dla Was podobno drogi były zamknięte! Szkoda, ze po Niemców czy Czechów były otwarte! Jesteście najgorsi! A opowiadanie na onecie, ze zabieraliście swoich klientów jest jawnym kłamstwem. Cieszę się, ze mam tyle dowodów, moich błagań Waszego biura o pomoc, bo tak możecie w nieskończoność opowiadać swoje bajki. Lecz ja udowodnię jak bardzo kłamiecie. O naszym istnieniu nie widzieliście przy pożarze, pamiętaliście tylko jak płaciliśmy. Rozumiem, ze sytuacja klęski jest nie do przewidzenia ale sytuacja nagannego potraktowania swoich klientów, pozostawienie ich na pastwę losu, samych przed siebie zostanie przeze mnie nagłośnione, nie zostawię tego. Najbardziej zabolały słowa Pani rezydent gdy łaskawie oddzwoniła: ratujcie się, biegnijcie przed siebie, musicie sami się ratować ! To tylko zalążek przeżyć. Całość jest gorsza. Ale ze spokojem, zobaczymy jak rozwinie się sprawa. Osobiście czekam czy ktoś choć zadzwoni i przeprosi, nie nie za pożar, tylko za zlekceważenie nas i pozostawienie bez opieki. Jestem skłonna udzielić wywiadu i pokazać wszystkie dowody w mediach- próśb jest ogrom od TVN do pras. Wstydźcie się, bo to co przeszliśmy było na miarę napisania książki „ proszę Państwa do ognia ( org. Do gazu). Nienawidzę Was. Liczą się tylko pieniądze. Skutki tego są dla nas opłakane. A trauma zostanie z nami na zawsze ! Czekamy na kontakt! A na zdjęciu widać przed czym uciekaliśmy .. ale Wy mówiliście, ze jest bezpiecznie! Nie nie wróciłam na koszt podatników, musiałam kupić bilety powrotne za 3000!!! A jeśli kogoś boli ze ktoś poleciał bo było go stać to niech zastanowi się dwa razy! Bo każdy ma prawo wypocząć! Ale tez każdy ma prawo być bezpiecznym !
M S
rok temu
proszę nagłaśniać sprawę, to karygodne zachowanie biura turystycznego!
Zonk
rok temu
Da się? Da się.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Gośc
rok temu
Były świadomi pożarów i ryzyka a lecieli niech tam siedzą niech se radzà niepomagajcie
M S
rok temu
proszę nagłaśniać sprawę, to karygodne zachowanie biura turystycznego!
M C
rok temu
Najgorsze biuro na świecie! Zgotowaliście nam horror! Piątkowe samoloty nie miały prawa wylecieć na Rodos. Zapewnialiście nas, ze jest bezpiecznie, ze można lecieć, bo sytuacja jest opanowana ! To nie prawda. Wysiadając z samolotu i wsiadając do busa już kierowca powiedział : ogień jest blisko Kiotari, uważajcie na siebie… Po chwili już przychodziły alerty, ze jesteśmy w strefie czerwonej zagrożenia pożarowego! Nazajutrz było już coraz gorzej, uciekanie od żywego ognia, sami przed siebie, bo szanowana Pani Rezydent ani się nie odezwała, ani nie powiedziała co robić. Nie odbierała telefonu. Skazani na siebie biegliśmy 30 km przed siebie mając za sobą kłęby ognia o dymu! Pani Rezydent nadal bez słowa! Zero wody, jedzenia, lekarstw. Ludzie przepychający się i przewracający jeden o drugiego. Po czasie miejscowi się litowali o rzucali nam wode. Nie było jej dużo wiec każdy się dzielił jak tylko mógł ! A Wy ? was ( bo nie zasługujecie na zwrot z dużej litery ) nadal nie ma! Na wszystko mam dowody, zdjęcia! Naraziliście nas na bezpośrednia utratę zdrowia i życia. Wasze biuro nie pomogło nawet przez minutę. Inne biura podróży przysyłały po swoich klientów autokary, my dalej na nogach, bo dla Was podobno drogi były zamknięte! Szkoda, ze po Niemców czy Czechów były otwarte! Jesteście najgorsi! A opowiadanie na onecie, ze zabieraliście swoich klientów jest jawnym kłamstwem. Cieszę się, ze mam tyle dowodów, moich błagań Waszego biura o pomoc, bo tak możecie w nieskończoność opowiadać swoje bajki. Lecz ja udowodnię jak bardzo kłamiecie. O naszym istnieniu nie widzieliście przy pożarze, pamiętaliście tylko jak płaciliśmy. Rozumiem, ze sytuacja klęski jest nie do przewidzenia ale sytuacja nagannego potraktowania swoich klientów, pozostawienie ich na pastwę losu, samych przed siebie zostanie przeze mnie nagłośnione, nie zostawię tego. Najbardziej zabolały słowa Pani rezydent gdy łaskawie oddzwoniła: ratujcie się, biegnijcie przed siebie, musicie sami się ratować ! To tylko zalążek przeżyć. Całość jest gorsza. Ale ze spokojem, zobaczymy jak rozwinie się sprawa. Osobiście czekam czy ktoś choć zadzwoni i przeprosi, nie nie za pożar, tylko za zlekceważenie nas i pozostawienie bez opieki. Jestem skłonna udzielić wywiadu i pokazać wszystkie dowody w mediach- próśb jest ogrom od TVN do pras. Wstydźcie się, bo to co przeszliśmy było na miarę napisania książki „ proszę Państwa do ognia ( org. Do gazu). Nienawidzę Was. Liczą się tylko pieniądze. Skutki tego są dla nas opłakane. A trauma zostanie z nami na zawsze ! Czekamy na kontakt! A na zdjęciu widać przed czym uciekaliśmy .. ale Wy mówiliście, ze jest bezpiecznie! Nie nie wróciłam na koszt podatników, musiałam kupić bilety powrotne za 3000!!! A jeśli kogoś boli ze ktoś poleciał bo było go stać to niech zastanowi się dwa razy! Bo każdy ma prawo wypocząć! Ale tez każdy ma prawo być bezpiecznym !
Zonk
rok temu
Da się? Da się.