Od początku roku obserwujemy spadek zwieranych transakcji sprzedaży mieszkań. Jest to wynik podwyżek stóp procentowych oraz utraty znacznej zdolności kredytowej przez społeczeństwo. - Z analizy sytuacji rynkowej wynika, że zdolność kredytowa przeciętnego Polaka po czerwcowej podwyżce stopy referencyjnej spadła nawet o 50 proc. w porównaniu do września 2021 r. — przekonuje ekspert Cenatorium, analityk ds. rynku nieruchomości Małgorzata Wełnowska.
Popyt rośnie
Na portalach ogłoszeniowych czas ekspozycji ogłoszenia sprzedaży mieszkania uległ znacznemu wydłużeniu. - Widzimy, że część osób, które planowały kupić lokal mieszkalny, ale straciły zdolność kredytową przeszły na rynek najmu — przekonuje ekspertka.
Według raportu Cenatorium od wybuchu wojny w Ukrainie obserwujemy wzmożony popyt na rynku najmu. W marcu i kwietniu główną grupą popytową byli uchodźcy z Ukrainy. Jednak warto pamiętać o Polakach, którzy w wyniku cyklicznych podwyżek stóp procentowych utracili zdolność kredytową i zostali wypchnięci na rynek najmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wzmożone zainteresowanie przełożyło się na spadek dostępnej oferty na koniec I kw. 2022 r. nawet o kilkadziesiąt procent. Spadek podaży wynikał także z faktu, że cześć lokali mieszkalnych przeznaczonych na wynajem została wycofana z rynku i przekazana do użytku dla ukraińskich imigrantów — przekonuje Małgorzata Wełnowska.
Dodaje też, że z obserwacji rynku wynika, że stawki najmu mieszkań rosną. Najwyższe stawki osiągają nieruchomości położone w centrach miast oraz w dzielnicach, które są bardzo dobrze z nimi skomunikowane. Najbardziej pożądanymi mieszkaniami są te najmniejsze do 40 mkw. i te z przedziału 40-60 mkw.
Cenatorium wskazuje, że w najbliższych miesiącach spodziewać się można wzrostu stawek najmu. Wyższe stawki utrzymają się do jesieni za sprawą wzmożonego popytu generowanego przez pracowników powracających z pracy zdalnej, uchodźców, a w końcówce wakacji także przez studentów.
Tak zmieni się rynek
Co więcej, rentowność najmu, która wzrosła w ostatnich tygodniach może spowodować, że cześć inwestorów dysponujących gotówka może chcieć ulokować ją na rynku mieszkaniowym. W perspektywie długoterminowej Cenatorium przewiduje wzrost zainteresowania nabywaniem mieszkań na wynajem przez fundusze inwestycyjne, w tym zagraniczne. - Do tej pory dominującą rolę na krajowym rynku odgrywał Fundusz Mieszkań na Wynajem prowadzony przez BGK, jednak w najbliższych latach to się zmieni. Rynek najmu w Polsce jest około pięć razy mniejszy niż średnia unijna, jednak potencjał do jego rozwoju jest duży. Tak naprawdę brakuje odpowiednich instytucji, które sprofesjonalizowałyby ten rynek — uważa analityk ds. rynku nieruchomości Małgorzata Wełnowska.
Krzysztof Adamski z Platformy Mieszkaniowej w swojej analizie dotyczącej zakupu mieszkań przekonyje, że w pierwszej kolejności klienci zwracają uwagę niezmiennie na lokalizację, pozwalającą na szybki najem i korzystną odsprzedaż w czasie, kompaktowy układ, czyli metraże np. 2 pokojowe- 35 mkw, 3 pokoje - 50 mkw, niskie opłaty eksploatacyjne.
- Zauważamy, że o ile w ubiegłym roku Klienci rzadko mogli wynegocjować płatność w systemach 10/90 czy 20/80 obecnie coraz częściej deweloperzy wychodzą z takimi propozycjami, nie odmawiają, gdy pojawiają się prośby o zgodę na cesję w umowie - mówi Krzysztof Adamski i przekonuje, że w związku ze zmianami związanymi z tzw. nową ustawą deweloperską to może być ostatni moment na takie okazje.