Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Coraz trudniej o mieszkanie. Stawki najmu rosną, a lokali brakuje

28
Podziel się:

Wyższe stawki najmu utrzymają się do jesieni. Powodem tego jest wzmożony popyt generowany przez pracowników powracających z pracy zdalnej, uchodźców, a w końcówce wakacji także przez studentów. Większe zainteresowanie najmem mieszkań spowodowane jest także trudnościami związanymi z otrzymaniem kredytu hipotecznego.

Coraz trudniej o mieszkanie. Stawki najmu rosną, a lokali brakuje
Od wybuchu wojny w Ukrainie obserwujemy wzmożony popyt na rynku najmu (Adobe Stock)

Od początku roku obserwujemy spadek zwieranych transakcji sprzedaży mieszkań. Jest to wynik podwyżek stóp procentowych oraz utraty znacznej zdolności kredytowej przez społeczeństwo. - Z analizy sytuacji rynkowej wynika, że zdolność kredytowa przeciętnego Polaka po czerwcowej podwyżce stopy referencyjnej spadła nawet o 50 proc. w porównaniu do września 2021 r. — przekonuje ekspert Cenatorium, analityk ds. rynku nieruchomości Małgorzata Wełnowska.

Popyt rośnie

Na portalach ogłoszeniowych czas ekspozycji ogłoszenia sprzedaży mieszkania uległ znacznemu wydłużeniu. -  Widzimy, że część osób, które planowały kupić lokal mieszkalny, ale straciły zdolność kredytową przeszły na rynek najmu — przekonuje ekspertka.

Według raportu Cenatorium od wybuchu wojny w Ukrainie obserwujemy wzmożony popyt na rynku najmu. W marcu i kwietniu główną grupą popytową byli uchodźcy z Ukrainy. Jednak warto pamiętać o Polakach, którzy w wyniku cyklicznych podwyżek stóp procentowych utracili zdolność kredytową i zostali wypchnięci na rynek najmu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem
- Wzmożone zainteresowanie przełożyło się na spadek dostępnej oferty na koniec I kw. 2022 r. nawet o kilkadziesiąt procent. Spadek podaży wynikał także z faktu, że cześć lokali mieszkalnych przeznaczonych na wynajem została wycofana z rynku i przekazana do użytku dla ukraińskich imigrantów — przekonuje Małgorzata Wełnowska.

Dodaje też, że z obserwacji rynku wynika, że stawki najmu mieszkań rosną. Najwyższe stawki osiągają nieruchomości położone w centrach miast oraz w dzielnicach, które są bardzo dobrze z nimi skomunikowane. Najbardziej pożądanymi mieszkaniami są te najmniejsze do 40 mkw. i te z przedziału 40-60 mkw.

Cenatorium wskazuje, że w najbliższych miesiącach spodziewać się można wzrostu stawek najmu. Wyższe stawki utrzymają się do jesieni za sprawą wzmożonego popytu generowanego przez pracowników powracających z pracy zdalnej, uchodźców, a w końcówce wakacji także przez studentów.

Tak zmieni się rynek

Co więcej, rentowność najmu, która wzrosła w ostatnich tygodniach może spowodować, że cześć inwestorów dysponujących gotówka może chcieć ulokować ją na rynku mieszkaniowym. W perspektywie długoterminowej Cenatorium przewiduje wzrost zainteresowania nabywaniem mieszkań na wynajem przez fundusze inwestycyjne, w tym zagraniczne. - Do tej pory dominującą rolę na krajowym rynku odgrywał Fundusz Mieszkań na Wynajem prowadzony przez BGK, jednak w najbliższych latach to się zmieni. Rynek najmu w Polsce jest około pięć razy mniejszy niż średnia unijna, jednak potencjał do jego rozwoju jest duży. Tak naprawdę brakuje odpowiednich instytucji, które sprofesjonalizowałyby ten rynek — uważa analityk ds. rynku nieruchomości Małgorzata Wełnowska.

Krzysztof Adamski z Platformy Mieszkaniowej w swojej analizie dotyczącej zakupu mieszkań przekonyje, że w  pierwszej kolejności klienci zwracają uwagę niezmiennie na lokalizację, pozwalającą na szybki najem i korzystną odsprzedaż w czasie, kompaktowy układ, czyli metraże np. 2 pokojowe- 35 mkw, 3 pokoje - 50 mkw, niskie opłaty eksploatacyjne.

- Zauważamy, że o ile w ubiegłym roku Klienci rzadko mogli wynegocjować płatność w systemach 10/90 czy 20/80 obecnie coraz częściej deweloperzy wychodzą z takimi propozycjami, nie odmawiają, gdy pojawiają się prośby o zgodę na cesję w umowie - mówi Krzysztof Adamski i przekonuje, że w związku ze zmianami związanymi z tzw. nową ustawą deweloperską to może być ostatni moment na takie okazje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Emeryt
2 lata temu
Trzeba zaczekać do przyszłego roku, będą wybory. Mieszkań będzie ogrom, tanich, dla każdego, z dopłatami, bez dopłat, z kilkoma balkonami, wszystkie na parterze żeby się nie męczyć i ulżyć utrudzonym Polakom. Czynsze będą bardzo niskie, a jak ktoś nie będzie miał na czynsz to też nic strasznego.a wszystko to zapewni człowiek, który nigdy niczego nie zbudował, dom dostał od zjednoczonej partii robotniczej. A po wyborach wszystko będzie po staremu.
Piotr
2 lata temu
Jesli przybylo 3 mln przesiedlencow z Ukrainy to jest jedyny powod wzrostu cen najmu .3mln ludzi potrzebuje okolo 1 mln mieszkan. Jak towarzysz morawiecki tego nie rozumie to z niego zaden ekonomista
Mietek
2 lata temu
Znajomi wzięli właśnie 550tysi kredytu na segment z Łomiankach. Rata kredytu 4400zl na 30 lat a mają po 34lata. Czyli do samiutkiej emeryturki pętla na szyji. Rata 4400 do tego opłaty utrzymanie dwóch samochodów i paliwo do nich. Teraz gdzie wakacje zmiana samochodu, naprawa samochodu, wymiana sprzętu AGD który dzisiaj jest robiony na 5 do 7 lat inne nieplanowane wydatki. Nie rozumiem czy ludzie zastanawiają się podejmując takie decyzje czy to tylko taki impuls pod wpływem chwili
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
pisowiec
2 lata temu
Najważniejsze żeby imigranci mieli godne warunki mieszkaniowe całkowicie bezpłatnie .Polski parobek z rodziną może mieszkać pod mostem .
MYŚLĄCY
2 lata temu
Problem to że wszystko upada i nic nie wymyślimy tylko politykom PIS wszystko się zgadza ,KRYZYS JUŻ BYŁ JAK PIS PRZEJĄŁ WŁADZĘ TYLKO DODRUK PIENIĄDZA KRYŁ IDIOTYZMY NIEUDOLNYCH
rem
2 lata temu
Problem to polega na wyidealizowanych cenach za m2 . Problem to polega na tym, że kto wynajmuje i chce . 5000. za m2, to jego problem. Ja mu nigdy nie dam takiej kasy.
RM II/
2 lata temu
Mnie dziwi, że ludzie kupują mieszkania, samochody, meble, itd, na raty i mówią, że ich dom czy samochód są ich. Nic ich nie jest. Jest to własność banku. Do czasu jak w zębach przyniosą ostatnia ratę. Wielu nie udzwignie tego ciężaru.
nasia
2 lata temu
wincy ukraincow a bedzie taniej i lepiej
...
Następna strona