Jak mówił w czasie Forum Ekonomicznego w Karpaczu pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała, czas pandemii to dobry moment dla inwestycji, bo łatwiej znaleźć wykonawców i ceny są niższe.
- Gdybyśmy takiego programu inwestycyjnego, jak Centralny Port Komunikacyjny w Polsce nie mieli, to z powodu kryzysu jakiś program trzeba by było wymyślić. To jest ten moment na CPK - powiedział Horała.
Zdaniem Horały inwestycji nie przeszkadza też globalna zapaść w lotnictwie, spowodowana pandemią koronawirusa. Jak zapowiada, pierwsze samoloty wystartują z polskiego megalotniska dopiero w 2027 roku.
- Wszyscy eksperci rynku lotniczego prognozują, że ruch lotniczy wróci, są jednak różnice co do tego, kiedy to nastąpi. Większość prognoz mówi o powrocie ruchu do poziomu z 2019 roku w latach 2023, 2024 - powiedział.
CPK, czyli Centralny Port Komunikacyjny, ma być wizytówką rządów PiS. Zapowiedź budowy nowego lotniska, a wraz z nim nowych dróg i linii kolejowych, po których pojadą szybkie pociągi, składała jeszcze premier Beata Szydło. Pod koniec 2017 roku rząd przyjął plan budowy CPK i przygotowania do inwestycji mogły ruszyć.