Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Cukiernicy toną w długach. Branża ma ogromne zaległości

21
Podziel się:

Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK, branża piekarnicza i cukiernicza miała w 2020 roku 118 mln zł długów.

Cukiernicy toną w długach. Branża ma ogromne zaległości
Branża cukiernicza ma kłopoty. (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

Długi piekarzy i cukierników wzrosły z 107,6 mln zł w 2019 r. do 118,1 mln zł w 2020 r., czyli prawie o 10 proc.

Ubyło za to firm, które miały kłopoty finansowe i ostatecznie udział niesolidnych płatników wynosi w tej branży 6 proc.

W przypadku punktów handlowych zaległości podniosły się w zeszłym roku o 5 proc., do 12,7 mln zł.

Zobacz także: Stracili dziesiątki milionów. Znana sieć na minusie

Średnia kwota przeterminowanych o minimum 30 dni zobowiązań przekracza w tej grupie 40 tys. zł, a w przypadku producentów pieczywa i ciastek 122 tys. zł.

Jak mówi Halina Kochalska z BIG InfoMonitor, firmy piekarniczo-cukiernicze "nie mają łatwo, bo nawet w okresie bez pandemii nie sprzyjają im trendy żywieniowe".

Ekspertka zwróciła uwagę, że w ubiegłoroczny Tłusty Czwartek zjedzono wprawdzie w całym kraju 100 mln pączków - średnio 2,5 na osobę - jednak spożycie chleba i bułek ze względu na zmiany w diecie Polaków z roku na rok maleje.

- Na tle producentów wielu innych towarów, których sprzedaż, ze względu na epidemię gwałtownie spadła, pieczywo jako jeden z podstawowych produktów spożywczych nie zniknęło z list zakupów - wskazała Kochalska. - Po danych na temat zaległości można jednak wnioskować, że miniony rok nie był dla branży szczególnie sprzyjający.

Ekspertka zastrzegła, że "bezpośredniego uderzenia w branżę piekarską obostrzeń i lockdownów nie było", ale pandemia i tak miała na nią wpływ.

Według szacunków, w czasie kwietniowej kwarantanny 2020 r. sprzedaż pieczywa spadła o ok. 10-15 proc. A cukiernie skutki trudnej sytuacji odczuły jeszcze bardziej, bo sprzedawały nawet 30-40 proc. mniej wyrobów.

Jednocześnie część osób niepewnych nowej sytuacji kupowała pieczywo na zapas, a inni zaczęli też wypiekać chleb w domu.

Najbardziej zadłużeni są piekarze i cukiernicy z woj. śląskiego (14,2 mln zł), tam też jest najwięcej firm z problemami – 132. Na woj. pomorskie przypada 13,6 mln zł zaległości, a na dolnośląskie 13 mln zł.

Największy odsetek zadłużonych piekarni jest natomiast w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie kłopoty z regulowaniem faktur i rat kredytowych ma niemal 9 proc. firm. Najsumienniej finansami zarządzali natomiast w 2020 r. piekarze podlascy (3,8 proc.), świętokrzyscy (3,9 proc.) i małopolscy (4 proc.).

W przypadku sprzedawców pieczywa i ciast najwięcej firm z kłopotami w regulowaniu faktur i rat kredytów zlokalizowanych jest na Mazowszu (61), mają one też najwyższą kwotę niezapłaconych w terminie zobowiązań (3,4 mln zł).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
Tak jest
4 lata temu
Sprzedaż spadła... No tak... Ale nie dlatego że pandemia... Bo ludzie dalej jedzą chleb bułki czy od czasu do czasu drożdżówki biorą... Tylko że teraz Lidl biedronka przejęła część tego co kupowaliśmy w piekarniach... I cały szkopuł w tym..
Marco
4 lata temu
Poziom tego artykułu jest tak żenujący, że żal komentować. Żadnej analizy wpływu na sektor dużych sieci handlowych w których Polacy kupują Pieczywo i wyroby cukiernicze. Kto za to bierze honoraria.
pam
4 lata temu
Pieczywo w Polsce jest fatalne. Warto chyba odgrzebać stare receptury z PRL-u.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
yammy
4 lata temu
wczoraj pisaliście, że kolejki do gesler po pączki za 11zł i, że każdy kolejkowicz zostawia 200-300zł na blacie, więc co dziś wprowadzacie atmosferę grobową?
mm88
4 lata temu
Bardzo dobrze, niech bankrutują, karmią ludzi syfem co nawet chleba nie przypomina tylko watę, z dodatkami calej tablicy Mendelejewa, cukiernie jeszcze gorzej oszukują, szokiem jest co dodaja do tych wytworów swoich, ludzie są juz coraz bardziej świadomi tego. Koniec zarabiania na truciu ludzi. Idźcie precz z torbami piekarenki i cukierenki.
mączlik
4 lata temu
A ceny mąki dopiero oszaleją,bo polskie zboże idzie na export,zaś nasz młyny kupują zagraniczne,teraz 1 tona będzie za 250 zł.Prezes Młynów Polskich pyta ministra rolnictwa ,kto bierze odpowiedzialność za niebotyczne podwyżki mąki.
Olo GD
4 lata temu
Polacy potrafią liczyć , u mnie piekarnia cofnąła podwyżkę jak im sprzedaż spadła o połowę .
Pączuś
4 lata temu
Dzisiaj odrobili cały dług.
...
Następna strona