Przemysława Czarnka zapytano o możliwe problemy z ogrzewaniem szkół nadchodzącej zimy. Szef MEiN odpowiedział, że za organizację placówek oświatowych odpowiadają samorządy.
Po to przekazujemy również samorządom teraz, na podstawie ustawy uchwalonej na ostatnim posiedzeniu Sejmu 13 mld 700 mln złotych. Na przykład w Kaliszu budżet samorządu zwiększy się o dwadzieścia kilka mln zł. To są środki finansowe, które samorządy mogą przeznaczyć również na ogrzewanie szkół – zaznaczył Czarnek.
Minister dodał, że prowadzenie placówek oświatowych należy do zadań własnych samorządów. A "rząd im pomaga".
Jeśli jakiś prezydent – a słyszałem, że prezydent Poznania ma takie zamiary – chce chłodzić klasy po to, żeby dzieci wygonić do domu, no to współczuję takiego prezydenta – ocenił minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W szkołach będzie zimno?
Innego zdania są sami samorządowcy. Piotr Kuroszczyk, wójt gminy Ostrów Wielkopolski, powiedział w programie "Newsroom" WP, że większość szkół w regionie ogrzewanych jest gazem. Budynki są ocieplone, wymieniono też okna, ale szukanie oszczędności jest niezbędne.
Planujemy także nieznaczne obniżenie temperatury. Rozmawiałem z dyrektorami szkół i prosiłem o zwrócenie uwagi na przerwy w działaniu: weekendy, święta - tłumaczył.
Zimno w szkołach. Kiedy mogą być zamknięte?
Przemysław Czarnek podkreślił w Radiu Zet, że placówki oświatowe są objęte przepisami ochronnymi zakładającymi, że jeśli temperatura w klasie spadnie poniżej 18 stopni, należy zawiesić lekcje, a jeśli spadnie poniżej 15 stopni – trzeba zamknąć obiekt.
Najmniejsze gminy dostaną od nas 3 mln zł. To są środki, które mogą przeznaczyć również na ogrzewanie szkół – zakończył polityk.