Urzędnicy samorządowi od kilkunastu dni siedzą nad pudłami z deklaracjami mieszkańców o tym, co "wrzucają do pieca" w swoich domach, i mozolnie ewidencjonują informacje w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków - informuje czwartkowa "Rzeczpospolita".
Obowiązek ich złożenia mieli właściciele i zarządcy budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Wynika on z ustawy z 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (tekst jedn. DzU z 2021 r., poz. 554).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak mówią samorządowcy, za niewywiązanie się z tego obowiązku kary na mieszkańców będą musieli nakładać nie rząd, ale wójtowie, burmistrzowie i prezydenci - pisze gazeta.
Burmistrz: rząd całą odpowiedzialność zrzucił na nas
"Rz" informuje, że "niemałe, bo sięgające 5 tys. zł". "Burmistrz zgodnie z ustawą musi wystawić mandat, jeśli tego nie zrobi, podlega odpowiedzialności za przekroczenie przepisów o dyscyplinie finansowej" – ostrzega burmistrz Niepołomic Roman Ptak. Już dziś w tej gminie prawdopodobnie trzeba będzie wystawić ich ok 2 tys. - napisała "Rz".
Jak dodała, samorządowcy podkreślają, że rząd całą odpowiedzialność za akcję zrzucił właśnie na nich. "Na poinformowanie mieszkańców i promocję nie dostaliśmy ani złotówki" – relacjonuje, cytowany, Konrad Lembas, który nadzorował akcję w Niepołomicach.
"Samorząd wydał 20 tys. zł, bo tyle kosztowało wydrukowanie i wysłanie 11 tys. listów z ankietą i pouczeniem o ustawowych obowiązkach i karach za ich niedopełnienie. W Gdańsku deklaracje nadal spływają. Wprowadzono już prawie 26 tys. (54 proc.). Napłynęły głównie pod koniec czerwca" - informuje "Rz".
Tak swoje domy ogrzewają Polacy
Według danych Urzędu najpopularniejszym źródłem ogrzewania w Polsce są kotły na paliwo stałe. Ponad 2 mln 228 tys. to piece opalane węglem bądź paliwem węglopochodnym. Tak zwanych kopciuchów, czyli pieców poniżej klasy 3. było ponad 1 mln 367 tys. Bardzo dużo gospodarstw używa również drewna do ogrzewania (ponad 1,5 mln - drewno kawałkowe; 243 tys. pellet drzewny).
Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków (CEEB), która powstała na mocy noweli ustawy termomodernizacyjnej, ma pomóc w identyfikowaniu źródeł niskiej emisji z budynków w Polsce. W tym ogólnokrajowym systemie są gromadzone informacje na temat źródeł emisji w sektorze komunalno-bytowym.
Zebrane dane mają stanowić podstawę m.in. do realizacji programów wymiany starych kotłów grzewczych, polityki niskoemisyjnej oraz przyznawania funduszy na działania wpływające na poprawę jakości powietrza.