"Bogate dzieci. Przewodnik dla mądrych rodziców" oraz "Jak to robią bogaci. 30 bezcennych nawyków" to tytuły dwóch z wielu poradników finansowych Toma Corleya, autora pozycji z dziedziny finansów i rozwoju osobistego. Amerykanin poświęcił lata na to, by poznać sekrety bogaczy. Dziś chętnie dzieli się swoimi spostrzeżeniami. W publikacji dla CNBC Make It opisał nawyki zamożnych, które – jak przekonuje – wdrożyć może każdy z nas.
Każdego z 225 milionerów, z którymi przeprowadzał wywiady, Corley przyporządkował do jednej z czterech kategorii:
1. Oszczędzający-inwestorzy
To osoby zamożne, dla których oszczędzanie oraz inwestowanie pieniędzy stało się elementem codziennej rutyny – wyjaśnia Corley. "Bez względu na to, czym te osoby zajmują się na co dzień, nieustannie rozmyślają nad tym, jak w sposób inteligentny powiększyć swój majątek" – czytamy w artykule autora książek.
2. Karierowicze
Milionerzy, którzy zostali przyporządkowani do tej kategorii to – według Corleya – pracownicy dużych firm. "Poświęcają cały swój czas i energię na to, by wspinać się na wyżyny hierarchii danego przedsiębiorstwa. Robią to, aby znaleźć się na intratnym stanowisku kierowniczym" – czytamy.
3. Wirtuozi
Są ekspertami w tym, co robią, a za swoją wiedzę i doświadczenie otrzymują wysokie wynagrodzenie. Wirtuozi są przeważnie znakomicie wykształceni (np. w dziedzinie prawa lub medycyny).
4. Marzyciele
W ten sposób Corley klasyfikuje zarówno początkujących przedsiębiorców, jak i artystów: aktorów, muzyków czy pisarzy. "Marzyciele kochają to, co robią, a ta pasja przekłada się na stan ich kont bankowych" – twierdzi autor.
Na podstawie rozmów z milionerami wyodrębnił ich najczęstsze nawyki. Oto trzy z nich:
Oszczędzanie
Sklasyfikowani przez Corleya w pierwszej grupie oszczędzający-inwestorzy konsekwentnie oszczędzali co najmniej 20 proc. każdej wypłaty.
10 proc. trafiało zazwyczaj na sponsorowane przez pracodawcę konto emerytalne, pozostałe 10 było automatycznie kierowane na osobne konto oszczędnościowe. Raz w miesiącu oszczędzający-inwestorzy przelewali zgromadzone 10 proc. oszczędności na konto inwestycyjne, np. rachunek maklerski – wskazuje Corley.
Inwestycje
Dzięki temu, że osoby z pierwszej grupy konsekwentnie inwestowały swoje oszczędności, z upływem czasu mieli więcej pieniędzy. Pod koniec życia zawodowego majątek oszczędzających-inwestorów wzrósł średnio do 3,3 miliona dolarów – wskazuje w swoim artykule Corley.
Co ciekawe, jak podkreśla Amerykanin, także tzw. marzyciele zrozumieli konieczność posiadania inwestycji. Choć na wczesnych etapach rozwoju zawodowego ich możliwości były, jak to często bywa z uwagi na brak oszczędności, zdecydowanie ograniczone, większy przepływ gotówki sprawił, że również oni zaczęli inwestować.
Skromny tryb życia i polowanie na okazje
Jednym ze wspólnych mianowników oszczędzających-inwestorów, karierowiczów i wirtuozów jest prowadzenie niezwykle gospodarnego trybu życia. Oszczędność to – według Corleya – bycie świadomym konsumentem, skupienie się na jakości produktów oraz kupowanie po okazyjnych cenach.
"Bycie oszczędnym nie uczyni cię oczywiście od razu bogatym. Prowadzenie skromnego trybu życia jest jednym z elementów tej skomplikowanej układanki. Pozwoli ci to jednak zaoszczędzić większą ilość pieniędzy, a im więcej masz oszczędności, tym więcej możesz zainwestować" – przekonuje autor książek.