Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Część rodziców dostanie od rządu 400 zł. Od kwietnia rusza nabór wniosków do nowego programu

23
Podziel się:

Rząd będzie pokrywał do 400 zł miesięcznych kosztów związanych z opieką nad małymi dziećmi w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Wniosek o dofinansowanie można składać od 1 kwietnia, ale tylko za pośrednictwem internetu. Ze wsparcia wyłączone są osoby, które korzystają z rodzinnego kapitału opiekuńczego.

Część rodziców dostanie od rządu 400 zł. Od kwietnia rusza nabór wniosków do nowego programu
Wnioski na 400 zł dopłaty do żłobka można składać już od 1 kwietnia (Adobe Stock, patryk77)

Od piątku 1 kwietnia można składać wnioski o dofinansowanie opieki nad dzieckiem w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Dzięki temu rodzic zapłaci nawet 400 zł mniej za opiekę nad swoim maluchem.

Dofinansowanie wynosi maksymalnie 400 zł miesięcznie na dziecko, ale ostateczna kwota zależy od wysokości opłaty ponoszonej przez rodzica za pobyt dziecka w żłobku lub podobnej instytucji.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS) wskazuje, że jeśli rodzic płaci za żłobek 320 zł miesięcznie, to dofinansowanie również wyniesie 320 zł. Co ważne, świadczenie nie pokrywa kosztów wyżywienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sklepy wycofują rosyjskie produkty. "Oddolny odpowiednik sankcji"

Pieniądze z dopłat będą przekazywane bezpośrednio podmiotowi prowadzącemu instytucję opieki, a więc nie będą przechodzić przez rodziców.

Warto też podkreślić, że rozwiązanie wchodzi w życie 1 kwietnia, ale będzie wyrównane i rozliczone z kosztami poniesionymi przez rodziców od 1 stycznia 2022 roku.

Jak złożyć wniosek o dopłatę do żłobka?

MRiPS informuje, że odpowiedni wnioski o dofinansowanie można składać wyłącznie przez internet. Służą do tego:

  • portal Emp@tia Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej,
  • Platforma Usług Elektronicznych ZUS,
  • bankowość elektroniczna.

"Rodzice bardzo dobrze znają tę ścieżkę. Dokładnie tą samą drogą wnioskują o świadczenie wychowawcze, dobry start czy nowy rodzinny kapitał opiekuńczy. Nasze doświadczenie pokazuje, że nie mają z tym problemu" - komentuje minister Marlena Maląg.

Przyjmowaniem wniosków o dofinansowanie, ich rozpatrywaniem oraz przekazywaniem pieniędzy będzie zajmować się Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Podmioty prowadzące instytucje opieki dla dzieci do lat 3 będą zobowiązane co miesiąc do przekazywania do systemu Rejestr Żłobków informacji o dzieciach uczęszczających do instytucji opieki oraz ich rodzicach. Dane te są potrzebne do przyznania dofinansowania przez ZUS. Nie będą one jednak publicznie ujawniane.

Dopłata do żłobka nie dla wszystkich

Dofinansowania w kwocie maksymalnej 400 zł nie otrzymają wszyscy rodzice z małymi dziećmi. Z nowego programu wyłączone są rodziny, które korzystają z innego rozwiązania, które zostało uruchomione na początku tego roku. Chodzi o rodzinny kapitał opiekuńczy.

Przypomnijmy, że w jego ramach rodziny mogą otrzymać 12 tys. zł na drugie i kolejne dziecko w wieku od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
kaleka
3 lata temu
a dla niepełnosprawnych złotówka za złotówkę, bo to nie ich wyborcy
ppp
3 lata temu
i znowu, komu tym razem zabierzecie???
Zuza
3 lata temu
Rozdawnictwa ciąg dalszy, 500+, 300+, emerytury dla nigdy niepracujących mamusiek, kapitał opiekuńczy, teraz 400+. PiS doprowadził rozdawnictwo do granic absurdu. Nieroby i dziecioroby żyją jak pączki w maśle na koszt podatników. Każdy może mieć tyle dzieci, ile ma ochotę, ale to obowiązkiem rodziców jest te dzieci utrzymywać. Jeżeli kogoś nie stać, nie ma warunków i pracy, to niech się nie rozmnaża bez opamiętania. Klienci MOPSów zgarniają miesięcznie taką kasę, o jakiej niejeden pracujący i emeryt może tylko pomarzyć. Z ilości posiadanych dzieci zrobili sobie źródło utrzymania i śmieją się nam, pracującym idiotom w twarz. Teraz z rodziców kilkorga ZDROWYCH dzieci robi się męczenników, którzy bez kolejnych plusów nie są w stanie funkcjonować. Jeżeli ktoś ma dwie zdrowe ręce, to nie widzę powodu, dla którego miałabym oddawać mu coś, co swoimi rękami wypracowałam.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
Bado
3 lata temu
Najpierw nie będą pracować jak są młodzi, bo dostaną na dzieci to na to i na tamto i nie będzie się opłacało oficjalnie pracować. A później będą żądać pomocy, bo będą mieli niskie emerytury. A rąk do pracy brakuje. Demoralizacja społeczeństwa trwa. Jak to kiedyś wychowywało i kształciło się dzieci za 70 zł dodatku?
Moim zdaniem
3 lata temu
Jeszcze tylko drobna sprawa, gdzie te rodziny z dziecmi maja mieszkac, w wynajetych kawalerkach, czy na kupie z rodzicami lub tesciami? Dlaczego samorzady nie buduja mieszkan komunalnych, tylko rozprzedaja swoje miasta po kawalku deweloperim?
emeryt
3 lata temu
i ja jako emeryt który wychował dzieci bez 500+ domagam się comięsięcznego 1000 + a co , mnie się też należy
ruina
3 lata temu
Inflacja a potem denominacja.
Polka, Warsza...
3 lata temu
Nowa kasa dla nierobów, żeby na was dojną zmianę zagłosowali, dokąd będziecie okradać ciężko pracujących Polaków, ludzie obudźcie się, oni nas doprowadzają do upadku!!! Rozdają nasze pieniądze którymi opłacają swoje stołki!!!
...
Następna strona