Czterodniowy tydzień pracy? To nie jest niemożliwe nawet w przypadku, jeżeli będzie to jedynie decyzja pracodawcy, a nie prawo wprowadzone na szczeblu państwowym. Pomysł skrócenia tygodnia pracy wciąż budzi zastrzeżenia, w dużej mierze przedsiębiorców, ale takie same zastrzeżenia były do czterdziestogodzinnego tygodnia pracy czy wolnych niedziel (z przykładów mniej odległych historycznie).
Czterodniowy tydzień pracy nie zakłóci relacji z klientami
Jednak sytuacja, w której jedna firma decyduje się na skrócenia czasu pracy o jeden dzień, a jej kontrahenci nadal pracują od poniedziałku do piątku, wymaga pewnych przygotowań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firmą, która planuje wprowadzenie krótszego wymiaru pracy jest Monday Group. Jej właścicielka, Ewa Mittelstaedt, w rozmowie z dziennikarzami "Forbes Woman" opowiada o przygotowaniach do tej wielkiej zmiany.
Przedsiębiorczyni zwraca uwagę na to, że najważniejsze z jej punktu widzenia, jest ułożenie na nowo zasad pracy z klientami Monday. Jest to bardzo istotne w sytuacji, w której klient kontaktuje się z jednym pracownikiem, dlatego też w tym wypadku w pewnym sensie system pracy trzeba stworzyć od nowa. W ostateczności, w przypadku zażyłych relacji z klientem można po prostu poinformować, że w piątki account manager nie pracuje.
Czterodniowy tydzień pracy. To się może udać
Firma Monday od podstaw chce zmienić organizację pracy, wprowadza automatyzacje, tam, gdzie jest to możliwe i szuka opcji outsourcing. Mittelstaedt powiedziała też, że firma pracuje nad kompleksową bazą wiedzy na temat projektów, tak żeby status realizacji danego projektu był łatwo dostępny dla pracowników. Choć pracownicy będą pracować cztery dni w tygodniu, to firma będzie tak naprawdę pracować normalnie.