Podwyżka inflacyjna - co to takiego?
Podwyżka inflacyjna odnosi się do wzrostu pensji w obliczu rosnącej inflacji. Jej zadaniem jest zrekompensowanie pracownikom zmniejszonej siły nabywczej pieniądza spowodowanej wysokim wskaźnikiem inflacji. Tego rodzaju podwyżka nazywana jest także waloryzacją wynagrodzenia.
W dzisiejszych czasach wielu pracowników sięga po argument podwyżki inflacyjnej. Warto jednak wiedzieć, że nie ma ona podstawy prawnej. Takiego pojęcia nie ma w przepisach prawa pracy - ani w Kodeksie pracy, ani w innych aktach prawnych. To, czy pracownik otrzyma podwyżkę inflacyjną, zależy więc od pracodawcy i ustalanej przez niego polityki.
Ile wynosi podwyżka inflacyjna?
Ile wynosi podwyżka inflacyjna w 2022 roku? Jest to zazwyczaj tyle, ile wskaźnik inflacji w ujęciu rocznym. Takie dane są publikowane przez Główny Urząd Statystyczny. Należy jednak mieć na uwadze, że to pracodawca kształtuje politykę wynagrodzeń i może uznać, że waloryzacja obejmie jedynie stawkę wynagrodzenia zasadniczego, bez wynagrodzeń za nadgodziny, pracę w święta, dodatkowe dyżury czy płatny urlop.
Jak wyliczyć podwyżkę inflacyjną? Kiedy w 2020 roku wskaźnik wynosił 3,4 proc., to w 2021 roku każdy pracodawca, który w Regulaminie Zakładowym zobowiązał się do podwyżek inflacyjnych, musiał podnieść wynagrodzenia o 3,4 proc.
Wysokość podwyżki inflacyjnej za rok 2021 wyniosła 5,1 proc. W pierwszych miesiącach 2022 roku inflacja osiągnęła jednak wartość dwucyfrową. Ten trend się utrzymuje. Już w połowie roku centralna ścieżka projekcji NBP zakładała, że inflacja za ten rok osiągnie wartość dwucyfrową (14,2 proc). Pod koniec października wyniosła 17,9 proc.
Pracodawcy, którzy zobowiązali się do wypłacania w związku z tym wyższych pensji, w 2023 roku w ramach podwyżki inflacyjnej powinni podnieść wynagrodzenia o tyle procent, ile wyniesie wskaźnik inflacji za cały 2022 rok. Pracodawcy mają wówczas obowiązek aktualizować wynagrodzenia o aktualną wysokość inflacji. Wiele jednak zależy od polityki firmy.
Czy podwyżka inflacyjna jest obowiązkowa w firmie?
Postępująca inflacja zaniża wartość wynagrodzeń. Eksperci są zdania, że pracownik powinien co roku otrzymać podwyżkę, która będzie równa inflacji. W Kodeksie pracy nie ma jednak żadnego zapisu, który nakazywałby pracodawcom waloryzację wynagrodzeń z powodu postępującej inflacji. Oznacza to, podniesienie wynagrodzenia spowodowane bezpośrednio rosnącą inflacją zależy tylko od dobrej woli pracodawcy. Podwyżka inflacyjna wynagrodzenia nie jest obowiązkowa.
Coraz więcej firm decyduje się jednak na ten krok, powołując się na najwyższy od lat wskaźnik inflacji. Inflacyjna podwyżka wynagrodzenia to według wielu pracowników i pracodawców duży krok w stronę budowania dobrych relacji w firmie i motywowania zatrudnionych. Niektóre firmy decydują się na jednorazową wypłatę tzw. "dodatku inflacyjnego".
Niektórzy pracodawcy zagwarantowali pracownikom waloryzację wynagrodzeń o wskaźnik inflacji w przepisach wewnątrzzakładowych. Są wówczas zobligowani, by aktualizować wynagrodzenia o aktualną wysokość inflacji. Jest to również argument, który buduje pozytywny wizerunek pracodawcy na rynku pracy. Osoby poszukujące pracy widzą taką firmę jako atrakcyjną i częściej się do niej rekrutują.
Warto wskazać, że płacę minimalną ustala się na podstawie prognozowanej inflacji. Jeśli pracownik zarabia najniższą krajową, wraz z podniesieniem płacy minimalnej pracodawca ma obowiązek podnieść stawkę i wyrównać płacę do wysokości minimalnego wynagrodzenia. Co ważne, podwyżka inflacyjna nie obowiązuje w budżetówce.
Jak rozmawiać o podwyżce inflacyjnej z przełożonym?
Na początku 2023 roku podwyżka inflacyjna będzie zdecydowanie wyższa niż na początku 2022 roku. Od pracodawcy można oczekiwać podniesienia wynagrodzenia na poziomie kilkunastu procent. Wiele firm, również z Polski, z własnej inicjatywy zapowiedziało wzrost wydatków na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze w reakcji na rosnące koszty życia.
Z inicjatywą podwyżki inflacyjnej może wyjść zarówno pracownik, jak i pracodawca. Decyzja pracodawcy będzie jednak kluczowa. Nie ma on obowiązku podnieść wynagrodzenia pracownika z uwagi na rosnącą inflację. Warto jednak spróbować i odpowiednio przygotować się do takiej rozmowy.
Przygotowując się na rozmowę o podwyżkę, warto spisać argumenty nie tylko świadczące o rosnącej inflacji i drożyźnie, ale także te przemawiające za tym, że zasługujesz na wyższą pensję. Bezpiecznym rozwiązaniem jest wnioskowanie o zwiększenie pensji o ok. 10-20 proc. Najsolidniejszym argumentem będzie jednak posiłkowanie się aktualnymi danymi z GUS. Jeśli inflacja w Polsce osiąga wartość dwucyfrową, można zaproponować pracodawcy wzrost wynagrodzenia o co najmniej 10 proc.
Aby poprzeć swoje postulaty, można skorzystać z wypowiedzi ekonomistów, którzy uważają, że dostosowanie wysokości pensji do aktualnej kondycji gospodarki może wiązać się ze wzrostem wydajności pracy. Choć pracodawca zdaje sobie z tego sprawę, warto przypomnieć, że podwyżka inflacyjna ma na celu jedynie ochronić pracownika przed wysoką inflacją, czyli wyrównać poziom wynagrodzenia z poziomem cen produktów oraz usług. Powinien mieć na uwadze, że taki krok będzie dużym czynnikiem motywacyjnym dla pracowników.
Pamiętaj jednak, że pracodawca nie ma obowiązku godzić się na podwyżkę, jeśli nie obiecał jej w przepisach wewnątrzzakładowych.