Artykuł powstał we współpracy z Impact CEE.
Masowe wykorzystanie aplikacji ProteGO Safe może być bardzo skuteczną bronią w walce z wirusem. Jest jednak jeden warunek. Badania pokazują, że ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa będzie skuteczne, gdy aplikację zainstaluje od 15-20 proc. populacji.
Im więcej osób zainstaluje aplikację, tym wyższa będzie jej skuteczność. ProteGO Safe jest programem stworzonym przez polskich programistów w oparciu o najnowocześniejsze oprogramowanie zaprojektowane przez firmy Google i Apple.
Podobne rozwiązania wprowadzane są obecnie z powodzeniem w innych krajach, np. Niemczech i Francji a docelowo aplikacje różnych krajów będą współpracować ze sobą na terenie całej Europy.
Jak działa aplikacja?
Bardzo prosto! Wystarczy ją zainstalować, i udzielić zgodę na monitorowanie ryzyka poprzez włączenie Bluetooth w telefonie.
Od tej chwili aplikacja działa i monitoruje otoczenie w poszukiwaniu innych urządzeń, w których również zainstalowano oprogramowanie. Jeżeli użytkownik telefonu z ProteGO Safe dostanie pozytywny wynik testu epidemiologicznego i dowie się, że jest zarażony, dobrowolnie może oznaczyć swoje urządzenie jako „chore”. Wtedy na wszystkie telefony, które w ciągu ostatnich 14 dni były w pobliżu „zakażonego” smartfona, wysłany zostanie anonimowy komunikat informujący o zagrożeniu. Co ważne, informacje są zawsze anonimowe – nigdy nie dowiemy się, z kim konkretnie mieliśmy kontakt.
Aplikacja nie zapisuje takich informacji. ProteGO Safe także nie decyduje, czy właściciel telefonu jest kierowany na kwarantannę. Za to odpowiedzialni są specjaliści z Centrum Kontaktu, którzy mogą podjąć taką decyzję tylko po szczegółowym wywiadzie niezależnie od ProteGO Safe, a każdy przypadek jest analizowany indywidualnie.
Osoby zagrożone odbierają powiadomienie i wytyczne dotyczące postepowania oraz numer telefonu, pod którym można uzyskać dodatkowe informacje. Użytkownicy, którzy nie mają objawów, ale miały kontakt z osobą zarażoną, otrzymają spersonalizowane zalecenia.
Czy aplikacja jest bezpieczna?
Tak! Od samego początku proces tworzenia ProteGO Safe nadzorował powołany przez ministerstwo zespół prawników a niezależni eksperci z branży IT oceniają, że zastosowane rozwiązania spełniają najwyższe standardy bezpieczeństwa danych.
Aplikacja także nie prosi użytkownika o żadne dane personalne (takie jak nazwisko, numer telefonu czy adres). Nie ma również dostępu do informacji zapisanych na telefonie a użytkownik przez cały czas pozostaje anonimowy, również po oznaczeniu swojego urządzenia jako „chore”.
ProteGO Safe jedynie rejestruje urządzenia, które znalazły się w pobliżu. Co ważne, twórcy upublicznili kod źródłowy aplikacji, dzięki czemu każdy może zweryfikować kwestie związane z bezpieczeństwem. Autorzy otwierają się również na współpracę z samymi użytkownikami, którzy mogą zgłaszać swoje uwagi lub informować o znalezionych błędach.
Covid-19 to niewidzialny wróg, który dzisiaj może być wszędzie. Właśnie dlatego tak istotna jest troska o bezpieczeństwo bez względu na to, gdzie się znajdujemy. To ważne szczególnie teraz, w okresie wakacyjnym, kiedy rzadko siedzimy w domu i staramy się korzystać z uroków lata. Plaże, parki, deptaki, kąpieliska, restauracje i kawiarnie – to latem miejsca oblegane i jednocześnie najbardziej niebezpieczne.
Aplikacja ProteGO to darmowy, skuteczny i bardzo prosty sposób na poprawę bezpieczeństwa. To również nieocenione wsparcie dla wszystkich służb, które walczą z pandemią Covid-19.
Odwołując się do społecznej odpowiedzialności, każdy z nas po prostu powinien zainstalować aplikację na swoim telefonie, tak żeby mogła chronić właściciela, bliskich ale także innych Obywateli.
Artykuł powstał we współpracy z Impact CEE.