Znów sporo dzieje się na rynku mieszkaniowym. Po latach trudnych teraz zdaje się, że sytuacja się odwróciła - kredyt 2 procent ożywił sytuację. Czy to prawda?
Rzeczywiście obserwujemy ożywienie na rynku mieszkaniowym. Dotyczy to szczególnie segmentu popularnego, czyli mieszkań o wartości poniżej 700 - 800 tysięcy złotych. Wynika to między innymi z warunków uzyskania preferencyjnego kredytu na pierwsze mieszkanie oraz z faktu, że ceny takich nieruchomości będą rosły. Po pierwsze dlatego, że jest inflacja, co przekłada się na coraz wyższe koszty budowy. Po drugie, po dołku z zeszłego roku na rynku mało jest nowych inwestycji, mamy dziś do czynienia z luką podażową. Klienci mają mniejszy wybór niż kiedyś, a nowe oferty szybciej znikają. To rodzi presję cenową, co z kolei oznacza, że taniej już było.
I po trzecie, zmieniło się prawo - studium zagospodarowania przestrzennego zostanie zastąpione przez plan ogólny. Wśród deweloperów istnieje obawa, że do momentu uchwalenia nowego planu ogólnego, trudniej będzie uzyskać decyzje administracyjne w sprawie rozpoczęcia nowych inwestycji. Nie myślę tutaj o pozwoleniach na budowę, ale o wcześniejszym etapie, czyli o warunkach zabudowy, tam, gdzie nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub trwa proces jego zmiany, albo gdzie decyzja zapada na podstawie tzw. lex deweloper. Jeżeli ten proces rzeczywiście zahamuje, podaż będzie jeszcze mniejsza, co znowu będzie tworzyło inflacyjny scenariusz dla rynku mieszkaniowego. Ponieważ wielu konsumentów zdaje sobie sprawę z tej sytuacji, nie odkłada zakupu mieszkania na później.
Co może się dziać na rynku nieruchomości w najbliższym czasie?
To raczej pytanie do ekonomistów. W mieszkaniówce, jeżeli w gospodarce będzie dobrze, konsumpcja będzie rosła, firmy będą się rozwijać, a ludzie będą mieli pracę i płace nadganiającą inflację, to będą kupowali nowe mieszkania. Ale jeśli któryś z elementów zostanie zachwiany, a obecnie sytuacja w globalnej gospodarce jest niepewna, to może nastąpić spowolnienie. W segmencie nieruchomości komercyjnych np. biurowce, magazyny, ze względu na wzrost kosztów finansowania sytuacja jest dużo gorsza.
Jak NDI Development przygotowuje się na to, co w przyszłości?
Planujemy przede wszystkim odpowiadać na potrzeby rynku. Obecnie przygotowujemy inwestycje dla klientów, którzy chcą skorzystać z kredytów preferencyjnych i szukają mieszkania docelowego. Wkrótce w naszej ofercie pojawią się mieszkania w gdyńskich Pustkach Cisowskich czy na terenach starej cukrowni w Pruszczu Gdańskim. Sprzedajemy również apartamenty na podwarszawskim osiedlu Zamienie Park. To oferty skrojone pod konkretne potrzeby klienta nastawionego na "kredyt 2 procent".
Poza tym obserwując potrzeby rynku, zdecydowaliśmy się na wprowadzenie oferty dla klientów inwestycyjnych. Dziś nie każdy chce kupić mieszkanie, niektórzy wolą je wynajmować. A mieszkań na wynajem jest ciągle mało, choć obecnie sytuacja nie jest aż tak zła, jak po wybuchu wojny w Ukrainie, gdy w ogóle ich nie było i czynsze szybko rosły.
Uważnie przyglądamy się też rynkowi PRS (Private Rented Sector – przyp. red.), czyli zinstytucjonalizowanej formie najmu. W Polsce to nowa i przyszłościowa branża, a my mamy w swoich zasobach kadrę, która dobrze zna ten temat i ma doświadczenie. Nasza marka RE Management, rozpoczyna właśnie sprzedaż usług doradczych i outsourcingowych (pełna obsługa inwestycji PRSowej) dla tego obszaru.
A co obecnie dzieje się na rynku nieruchomości luksusowych?
Nieruchomości premium rządzą się tymi samymi prawami, co wszystkie dobra luksusowe - popyt na takie produkty nie jest uzależniony od sytuacji gospodarczej. Tam, gdzie mamy dobro tak luksusowe i tak rzadkie, jak na przykład nasza nadmorska inwestycja Rezydencja Merwede, nie boimy się kryzysów.
Bez względu na to, co będzie się działo na rynku, zawsze znajdą się klienci, którym będzie się marzyć luksusowy, nadmorski apartament w pierwszej linii brzegowej w Gdańsku. Taka lokalizacja i widok na Zatokę Gdańską zawsze się sprzeda, popyt na tego typu oferty zawsze jest i będzie duży. Podobnie jest w przypadku naszej drugiej inwestycji – Jagiellońskiej 13 w Gdańsku, która ze względu na swoją lokalizację i jakość będzie cieszyć się zainteresowaniem.
Czy w nie do końca stabilnej sytuacji gospodarczej taktyką NDI Development jest więc pewnego rodzaju dywersyfikacja, działalność na różnym obszarze?
Tak, uważam, że dywersyfikacja, czyli działanie w różnych gałęziach rynku nieruchomości, zabezpiecza nas przed ewentualnymi turbulencjami rynkowymi. Ale co dla nas niezwykle ważne, w każdej gałęzi – czy to na rynku popularnym czy luksusowym, chcemy się wyróżniać jedną cechą wspólną – nasz produkt jest wysokiej jakości. Każdy nasz klient, bez względu na wartość kupowanej przez niego nieruchomości, jest dla nas klientem premium.
Dużym i ważnym przedsięwzięciem dla aglomeracji trójmiejskiej ma być renowacja terenów dawnej Cukrowni w centrum Pruszcza Gdańskiego. Wiele osób interesuje się tym tematem i śledzi każdy wasz ruch. Jakie macie doświadczenie, jeśli chodzi o tego typu projekty?
Myślę, że nikogo nie musimy przekonywać o naszym doświadczeniu. Świadczy o tym nasze portfolio – choćby rewitalizacja centrum Sopotu czy takie projekty jak Chlebova Apartamenty na Głównym Mieście w Gdańsku. Działamy na tym rynku od lat. Ale warte podkreślenia jest to, że dla NDI Development Cukrownia w Pruszczu jest najważniejszym projektem, jaki w tej chwili realizujemy - ze względu na jego skalę, ale i wpływ inwestycji na lokalną społeczność oraz otoczenie. Jesteśmy zdeterminowani, aby Cukrownia stała się naszą wizytówką i abyśmy mogli się nią chwalić przez długie lata. Na ten moment, w oparciu o projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, dopracowujemy szczegóły naszej koncepcji. Poprzez renowację istniejącej zabudowy, pragniemy wydobyć historyczną i estetyczną wartość tego miejsca, ale jednocześnie zależy nam, aby stworzyć nową tkankę miejską dla Pruszczan i nie tylko. Nowa przestrzeń ma być otwarta i przyjazna dla mieszkańców aglomeracji. Pojawią się butiki, punkty usługowe, restauracje i kawiarnie. Zagospodarujemy też tereny zielone nad Radunią. Na pewno nie zabraknie przestrzeni dla miłośników kultury i sportu.
Przyglądając się działalności NDI Development można dojść do wniosku, że tąpniecie na rynku nieruchomości nie wpłynęło negatywnie na kondycję firm deweloperskich w Polsce. Czy to prawda?
Rynek nieruchomości tak naprawdę nie przeżył głębokiego kryzysu. Zeszły rok jednak rzeczywiście powodował spowolnienie, rozpoczęto mniej inwestycji. Z jednej strony wzrosły ceny usług budowlanych, a z drugiej strony chwilowo spadł popyt na mieszkania popularne. Banki zaczęły też ostrożniej podchodzić do finansowania nowych projektów deweloperskich. Ale generalnie firmy deweloperskie poza małymi wyjątkami nie są w krytycznej sytuacji, ponieważ nie spadły ceny nieruchomości. Rynek jest na tyle dojrzały, że uniknął poważniejszych błędów. Teraz obserwujemy jego odbicie.
NDI Development jest firmą, która działa w ramach Grupy NDI. Na ile jest to dla was atutem?
Funkcjonowanie w ramach grupy ma dla wszystkich jej członków niezaprzeczalne zalety, ale stanowi też dużą wartość dla klienta. Zakup u nas jest o wiele bezpieczniejszy. Klient kupując od dewelopera, który nie ma kompetencji wykonawczych, stawia na kogoś, kto jest uzależniony od innej firmy, która wykonuje inwestycję. Nie ma pewności, jaką jakość dostarczy generalny wykonawca i nie ma ostatecznego wpływu na to, kiedy zrealizuje inwestycję. W Grupie NDI wszystko mamy w jednych rękach, pod pełną kontrolą. Dzięki temu dostarczamy jakość i jesteśmy optymalni cenowo.
NDI Development to deweloper dla klienta premium. Projekty NDID cechuje wyjątkowa lokalizacja, podwyższony standard oraz szacunek do natury i historii. W swoim portfolio firma ma m.in. Apartamenty Tre Mare oraz Przy Plaży, Chlebova Apartamenty i Osiedle Kapriola. Aktualnie buduje wyjątkową inwestycję tuż przy gdańskiej plaży – Rezydencję Merwede. W sprzedaży ma także stworzoną w stylu biophilic design Jagiellońską 13, nieopodal dwóch nadmorskich parków. Zespół NDI D to doświadczeni specjaliści, którzy realizowali m.in. hotele sieci Sheraton. NDI Development należy do Grupy NDI.
Materiał sponsorowany przez NDI