Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Materiał sponsorowany przez InternetowyKantor.pl

Czy w 2024 inflacja dojdzie do celu?

Podziel się:

Czy ceny mogą rosnąć z miesiąca na miesiąc? Gdybyśmy takie pytanie zadali komuś jeszcze 5 lat temu, raczej uzyskalibyśmy odpowiedź negatywną połączoną z oburzeniem. Dodatkiem do wypowiedzi mógłby być komentarz, że w takich realiach ciężko byłoby żyć. Wystarczyło parę lat niepewności (pandemia, wojny), abyśmy oswoili się z zauważalnym wzrostem cen na stacjach benzynowych czy półkach sklepowych. I choć w wielu z nas zjawisko wciąż wzbudza złość, niegdyś abstrakcyjna podwyższona inflacja, stała się częścią życia w wielu krajach na Świecie. W dzisiejszym artykule zastanowimy się, czy kolejny rok może być tym, kiedy ceny w Polsce ustabilizują się, a inflacja konsumencka wróci do celu inflacyjnego NBP, jakim jest 2,5% (+/-1%).

Czy w 2024 inflacja dojdzie do celu?
(materiały partnera)

Spadek dynamiki cen

W 2023 roku społeczeństwa zostały zaznajomione z kolejną ekonomiczną definicją. Dezinflacja, to dla wielu obywateli nowe słowo, które pozwala opisywać zmiany cen w sklepach. Choć wzbudza pozytywne emocje, nie oznacza obniżek. Dezinflacja to spadek tempa wzrostu cen. Kiedy występuje, ceny dalej rosną, jednak wolniej, niż dotychczas. Taką sytuację mamy aktualnie w Polsce. Jeszcze w lutym indeks CPI w ujęciu rocznym wynosił 18,4%. Dziś jest to 6,5%.

Czy to znaczy, że walka z uciążliwą inflacją została zakończona? Oczywiście, że nie. Na spadek wskaźnika miało wpływ wiele czynników, takich jak podwyższenie stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski, czy odbudowa zerwanych po pandemii łańcuchów dostaw. Jednak wśród nich znajduje się także efekt bazy. Odczyty indeksu CPI porównywane są do tych sprzed roku. Zatem jeżeli w listopadzie 2022 wskaźnik wynosił 17,5%, to ostatni odczyt odnoszony był do wysokiej wartości, co również miało wpływ na jego obniżony poziom. W tym momencie dostrzegamy zagrożenie dla dalszych spadków w postaci obniżającej się bazy, z czym będziemy musieli się zmierzyć w 2024 roku.

Spowolnienie dezinflacji

Mijający 2023 rok był rokiem globalnego obniżania się tempa wzrostu cen. Są nawet państwa, w których cel inflacyjny został osiągnięty. Jednym z nich jest Szwajcaria, gdzie CPI w ujęciu rocznym od czerwca utrzymuje się w celu (dla SBN jest to przedział 0-2%). Do zamierzonych poziomów zbliżają się również decydenci zza oceanu i strefy euro. Ostatnie dane z Eurostatu wskazały, że zharmonizowany wskaźnik inflacji konsumenckiej HICP dla eurozony jest na poziomie 2,4% (poprzednio 2,9%). W Stanach Zjednoczonych dynamika cen wynosi 3,2%, a jej najnowsze dane za listopad poznamy jeszcze dziś. Zgodnie z prognozami ma nastąpić obniżka o 0,1 punkt procentowy. Powyższa pokazuje, że na im niższych poziomach indeksów CPI jesteśmy, tym proces dezinflacji spowalnia, co wydłuża drogę do osiągnięcia celu.

Ceny w Polsce w 2024 roku

Sytuacja makroekonomiczna gospodarek wysokorozwiniętych jest inna, niż Polski, która jest krajem rozwijającym się. Jednym ze wskaźników, które mierzą jej stan jest omawiany dziś indeks inflacji konsumenckiej. W krajach takich jak Niemcy, USA czy Szwajcaria, schodzi on do celu lub już go osiągnął. W Polsce CPI jest nadal na wysokim poziomie 6,5%. W związku z efektem bazy, jego dalsze obniżanie będzie coraz trudniejsze, gdyż spadająca inflacja w roku 2023 w efekcie obniży poziomy, do których będą odnoszone przyszłe odczyty w 2024. Ponadto nawet najnowsza projekcja NBP mówi, o średniorocznej inflacji w 2024 roku na poziomie 4,6% r/r, co także nie sugeruje dojścia do celu. Nie jest to jednak bardzo zła informacja, jak się może wydawać. Szybki spadek dynamiki cen występuje np. w okresie głębokiej recesji, a w takiej sytuacji nie chcielibyśmy się znaleźć. Gwałtowność w gospodarkach jest czymś nienaturalnym, dlatego spokojne dochodzenie do celu wcale nie jest najgorszym z możliwych rozwiązań.

Autor: Dawid Górny - analityk w InternetowyKantor.pl

Materiał sponsorowany przez InternetowyKantor.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl